Karabach Agdam nie najlepiej rozpoczął zmagania tegorocznej edycji Ligi Europy. Azerski klub przegrał w pierwszym meczu 1:2 z Freiburgiem, mimo że miał przewagę na boisku. Częściej utrzymywał się przy piłce i stwarzał większe zagrożenie pod bramką rywali. Jednak to nie wystarczyło. Podrażnieni porażką pogromcy Lecha Poznań przystąpili do kolejnego spotkania w zdecydowanie lepszej formie.
W 2. kolejce Ligi Europy Karabach Agdam zmierzył się z FC Nantes. Mecz od samego początku układał się po myśli podopiecznych Gurbana Gurbanowa. Azerowie utrzymywali się przy piłce i przeważali na murawie. Jednak nie byli w stanie przypuścić skutecznego ataku na bramkę rywali. To zmieniło się dopiero w drugiej połowie. Piłkarze Karabachu w niespełna kwadrans pozbawili nadziei francuskich kibiców.
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
W 60. minucie wynik spotkania otworzył Owusu Kwabena. Napastnik popisał się kapitalnym strzałem i nie dał szans bramkarzowi Nantes. Chwilę później golkiper francuskiej drużyny ponownie wyjmował piłkę z siatki. Bowiem w 65. minucie w światło bramki trafił Abdellah Zoubir.
Zawodnicy Gurbanowa nie zamierzali się zatrzymywać i poszli za ciosem. Piłkarze Nantes wydawali się kompletnie zagubieni na boisku, co w znakomitym stylu wykorzystał Marko Janković. W 72. minucie serbski pomocnik trafił do bramki rywala.
Ostatecznie w spotkaniu nie padło już więcej goli. Mecz zakończył się zwycięstwem Karabachu 3:0. Dzięki tej wygranej azerski klub przesunął się na drugie miejsce w grupie G z dorobkiem 3 punktów. Na czele z kompletem punktów znajduje się Freiburg. Niemiecki klub pokonał w czwartek Olympiakos SFP 3:0. Trzecie miejsce zajmuje Nantes z trzema punktami na koncie. Na ostatniej pozycji jest Olympiakos. Grekom nie udało się jeszcze wygrać.
W kolejnym meczu LE Karabach Agdam zmierzy się z Olympiakosem. Z kolei Nantes zawalczy z Freiburgiem. Oba spotkania zaplanowano na czwartek 6 października.