Ostatnie mistrzostwa świata sztafet, które odbyły się w maju 2021 roku w Chorzowie, były owocne dla reprezentacji Polski. Nasi reprezentanci zdobyli dwa złote medale, dokonali tego Joanna Jóźwik i Patryk Dobek na dystansie 2x2x400 metrów oraz Klaudia Adamek, Kamila Ciba, Marlena Gola i Paulina Guzowska w biegu 4x200 m. Do tego dołożyli trzy srebra, dzięki czemu wygrali klasyfikację medalową.
Wywalczonych tytułów polscy lekkoatleci mieli bronić w przyszłym roku, gdyż na 13-14 maja zaplanowano kolejną edycję imprezy, która miała odbyć się w chińskim Guangzhou W poniedziałek światowa federacja lekkoatletyczna (World Athletics, WA) ogłosiła, że z powodu pandemii koronawirusa zawody zostają przełożone na kwiecień lub maj 2025 roku.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Decyzja zapadła po konsultacji z chińską federacją lekkoatletyczną oraz komitetem organizacyjnym w Guangzhou. Tak skomentował ją Sebastian Coe, prezes WA. - Ubolewam, że musimy przełożyć wydarzenie. Zarówno World Athletics, jak i lokalny komitet organizacyjny, są zaangażowane w odpowiedzialne planowanie i realizację sztafet World Athletics, co obejmuje zapewnienie, że sportowcy ze wszystkich federacji będą mogli uczestniczyć i cieszyć się ze startów w bezpiecznym i zdrowym środowisku - powiedział.
Decyzja WA o przesunięciu imprezy nie pozostała bez wpływu na system kwalifikacji sztafet do lekkoatletycznych mistrzostw świata, które odbędą się w 2023 roku w Budapeszcie. W związku z tym Komisja Zawodów WA, po zatwierdzeniu tej decyzji przez Radę WA, zmieniła go w ten sposób, że prawo startu uzyska osiem najlepszych sztafet z mistrzostw świata w Oregonie oraz osiem z najlepszymi wynikami w okresie kwalifikacyjnym.
W najbliższym czasie dowiemy się, kto będzie gospodarzem mistrzostw świata sztafet w 2024 roku. Rada WA ogłosi swoją decyzję 30 listopada podczas spotkania w Rzymie.