Możliwość gry w zakładach bukmacherskich jest legalna w Kenii od 1966 roku, kiedy tamtejszy rząd zatwierdził ustawę o loteriach i grach hazardowych, i dodatkowo utworzył specjalny organ zajmujący się wyłącznie grami hazardowymi. 56 lat po wprowadzeniu ustawy w życie jeden z mężczyzn wygrał całkiem sporą nagrodę.
Abdulahi Adan, internauta pochodzący z Kenii poinformował, że jeden z obywateli z jego kraju wygrał ogromną nagrodę w jednym z tamtejszych zakładów bukmacherskich. Mężczyzna wygrał 38 milionów szylingów kenijskich, co w przeliczeniu na amerykańską walutę daje około 313 tys. dolarów (1,48 mln złotych). Adan opublikował zdjęcie na Twitterze, z którego wynika, że mężczyzna odebrał nagrodę w dosyć nietypowy sposób.
Obywatel Kenii nie chciał zostać dokładnie rozpoznany w ojczyźnie, więc postanowił odebrać czek w siedzibie bukmachera, zakładając kapelusz oraz maskę. Część internautów w pełni zrozumiała decyzję mężczyzny, który nie chciał się ujawnić przy odbiorze nagrody. "Zgadzam się z nim. Ile może się stresować, jeśli się ujawni" - czytamy.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Pojawiły się jednak wpisy, według których mężczyzna powinien był się ujawnić, bo regulamin zakładów bukmacherskich daje takowej firmie prawo do wykorzystania zdjęć w celach reklamowych. "Wątpię, żeby firmy bukmacherskie często na to pozwalały" - pisze jeden z internautów.