51.67 - to czas, z jakim Justyna Święty-Ersetic awansowała do finału biegu na 400 metrów. Polka, która biegła w drugim półfinale, zajęła drugie miejsce w swoim biegu. Lepsza od niej była pochodząca z Bahamów Shaunae Miller-Uibo (51.38), która uzyskała najlepszy czas w tym sezonie.
Do finału nie awansowała niestety Natalia Kaczmarek. Polka, która biegła w pierwszym półfinale, zajęła w nim czwarte miejsce z czasem 51.87. Lepsze były Stephenie Ann McPherson (51.26), Femke Bol (51.28) oraz Aliyah Abrams (51.57). Każda z tych zawodniczek była też lepsza od Święty-Ersetic. Do finału wchodziły po trzy najlepsze zawodniczki z obu półfinałów.
Wspomniana Bol to faworytka do złota. W półfinale spotkała ją jednak bardzo niemiła rzecz. Na finiszu biegu Holenderka straciła równowagę, przewróciła się i mocno uderzyła twarzą w bieżnię.
Święty-Ersetic nie będzie główną faworytką do medalu na HMŚ. Polka nie ma jeszcze takiego osiągnięcia w biegach indywidualnych. W imprezie tej rangi zdobywała medale jedynie w sztafecie. Tak było w Portland w 2016 roku i dwa lata później w Birmingham, gdzie sięgała po srebro w sztafecie 4x400 metrów.
Święty-Ersetic zdobywała zaś medale na halowych mistrzostwach Europy. W 2017 roku Polka była 3. w Belgradzie, a cztery lata później w Toruniu sięgnęła po srebro w biegu na 400 metrów. Zawodniczka ta jest też dwukrotną, złotą medalistką HME w sztafecie 4x400 metrów.
Finał biegu na 400 metrów kobiet odbędzie się w sobotę o 19:55.