Mariusz Pudzianowski i Mamed Chalidow zmierzyli się w oktagonie na XTB KSW 77 i to były mistrz federacji okazał się lepszy. Chalidow zasypał rywala ciosami w parterze i już w pierwszej rundzie mógł unieść ręce w górę w geście triumfu. Wśród kibiców szukających teorii spiskowych pojawiły się spekulacje o rzekomym ustawieniu wyniku walki na korzyść zwycięzcy. Do tych bzdur w prześmiewczy sposób odniósł się Pudzianowski.
Teraz zarówno Mariusz Pudzianowski, jak i Mamed Chalidow przygotowują się do hitowego XTB KSW Colosseum 2. Były strongman zmierzy się w najbardziej medialnej walce z Arturem Szpilką, a Chalidow domknie trylogię ze Scottem Askhamem, którego ostatni raz spektakularnie nokautował.
Z tego powodu obaj zawodnicy brali udział w dniu medialnym organizowanym przez federację i tam Pudzianowski postanowił wykorzystać przestrzeń na żarty w kierunku Mameda. - Oddaj tę połowę. My to ustawili nie? My to ustawiliśmy - mówił w kierunku rywala "Pudzian". Z kolei były mistrz podłapał i niemal od razu odpowiedział: - To ustawka była. My to ustawiliśmy.
Pudzianowski chwilę później jednak przestał żartować i zupełnie poważnie powiedział, że ta walka po prostu mu nie wyszła - Pod kątem fizycznym byłem bardzo dobrze przygotowany. Jednak coś innego nie zagrało. Nikt z pozycji fotela tego nie zrozumie. Kiedy ja obejrzałem tę walkę na spokojnie, to przyznaję, że wyglądało to żenująco - mówił były strongman, cytowany przez "Fakt".
Teraz obaj zawodnicy już po raz drugi w karierze zawalczą na Stadionie PGE Narodowym. KSW Colosseum 2 zaplanowano na 3 czerwca 2023 roku. Poza Pudzianowskim i Chalidowem kibice zobaczą jeszcze mi.n. starcie Marian Ziółkowskiego z Salahdine Parnassem o pas mistrzowski wagi lekkiej oraz Paweła Pawlaka z Tomaszem Romanowskim o pas wagi średniej. Ponadto wystąpią jeszcze Michał Materla, Daniel Rutkowski i były pięściarz Krzysztof Głowacki.