Bogusław Leśnodorski swoje kontrowersyjne opinie wypowiedział w programie "Futbol i cała reszta" na Kanale Sportowym. Zdradził m.in., że nie ma dobrego zdania o Tomaszu Świątku, ojcu najlepszej tenisistki świata.
- Moja córka odeszła z tenisa, ja z Legii Warszawa, a Iga Świątek zaczęła mieć 18 lat i pojawiły się pieniądze. Powiem w skrócie, ale będzie z tego awantura. Nie mam dobrego zdania o jej tacie, pomimo że Iga jest dobrem narodowym, numerem jeden na świecie i jest nietykalna. To nie jest wszystko takie krystaliczne. Więcej nie powiem, bo wybuchłaby bomba - powiedział Bogusław Leśnodorski.
Mimo wszystko były prezes Legii Warszawa zdecydował się mówić dalej.
- Większość ludzi w sporcie wie, że jest tam bardzo dużo szarości, już nawet nie mówiąc o czarnym kolorze, w wielu aspektach. Jak pogadacie z dziennikarzami, to oni będą wiedzieć dużo więcej. Ja to miałem w d... akurat, ale był taki moment, że gdybym chciał, by było właściwie, to powinienem stanąć w relacji pomiędzy ojcem a córką. Tam dochodzi jeszcze do zdrad, relacji damsko-męskich. Dziewczyna, która przyszła do Igi, to poderwała jej tatę. To tak upraszczając, nie wchodząc w szczegóły, cokolwiek by znaczyło słowo "poderwała". Była cała masa rzeczy, które uważałem za złe - dodał Leśnodorski.
Kilka lat temu Leśnodorski w zupełnie innych słowach wypowiadał się o ojcu Igi Świątek. Stwierdził, że jego podejście dało szansę polskiej tenisistce na rozwinięcie skrzydeł. - Jest wielu młodych sportowców, którzy mają potencjał, ale wystarczy poznać rodziców i już wiadomo, że nic z tego nie będzie. Iga ma to szczęście, że jej ojciec jest inny - mówił w 2019 r. "Super Expressowi".
- Jaka jest twoja relacja z Igą dziś? - spytał Przemysław Rudzki, jeden z prowadzących program.
- Składa mi życzenia, czasami coś napisze. W ostatnich miesiącach dużo mniej, ale ja nigdy nie miałem z nią konfliktu. Ja zawsze miałem z nią super dobrą sytuację. Mam pewne wątpliwości, czy Daria [Abramowicz - psycholog Świątek - red.] na pewno nie przekracza... Trochę też wiem, ale nie chciałbym mówić więcej - dodał Leśnodorski.
- To jest nie do wiary. Ci goście są tam 15 lat i dalej się uczą i to na tych samych błędach - powiedział Bogusław Leśnodorski, były prezes Legii Warszawa o władzach Lecha. Wyraźnie dał do zrozumienia, że na budowanie polskiej wizytówki w Europie w Poznaniu nie ma co liczyć. "I niestety może mieć rację" - pisze Michał Kiedrowski ze Sport.pl.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!