F1. Zmiany w przepisach. Co nowego pojawiło się w regulaminie na sezon 2019?

Wyprzedzanie ma być łatwiejsze, a kierowcy nie muszą oszczędzać paliwa, ani trzymać rygorystycznej diety. To tylko część zmian zaplanowanych na najbliższy sezon. W ostatniej chwili ustalono, że za najszybsze okrążenie w wyścigu zostanie przyznany dodatkowy punkt
Zobacz wideo

Najważniejsze zmiany w nadchodzącym sezonie dotyczą aerodynamiki. Wszystko zaczyna się od przednich skrzydeł, które stały się szersze, wyższe, ale także zdecydowanie prostsze. Dzięki temu samochody powinny stać się mniej wrażliwe na zaburzoną strugę powietrza, gdy jadą za innym bolidem. Skrzydła poszerzyły się aż o 200 mm, podniosły o 20, a do tego przesunęły do przodu o 25 mm. Zakazano skomplikowanych zakończeń, dzięki którym powietrze opływało opony. Liczbę listewek pod przednimi skrzydłami ograniczono do dwóch.

Robert Kubica podczas testów na torze Montmelo. Barcelona, 27 lutego 2019Robert Kubica podczas testów na torze Montmelo. Barcelona, 27 lutego 2019 JOAN MONFORT/AP

Tylne skrzydła także mocno się zmieniają. Podobnie jak przednie zostały mocno uproszczone. Do tego stały się szersze i zostały podniesione, żeby ułatwić kierowcom widoczność w lusterkach. Najważniejsza zmiana dotyczy jednak systemu DRS (Drag Reduction System). Kierowcy mogą go używać w określonych strefach. Otwarcie tylnego skrzydła sprawia, że samochód traci co prawda docisk, ale stawia też mniejszy opór, dzięki czemu może jechać znacznie szybciej. Nowy DRS otworzy się aż o 20 mm szerzej, co z kolei poprawi jego skuteczność aż o 25 procent. To bardzo ułatwi wyprzedzanie.

Robert Kubica podczas testów na torze Montmelo. Barcelona, 27 lutego 2019JOAN MONFORT/AP

Kierowcy mogą ważyć więcej

Przepisy, które obowiązywały do tej pory, premiowały lżejszych kierowców. Uznano, że Ci wyżsi, a więc zazwyczaj ciężsi, stoją na straconej pozycji. Robert Kubica, Nico Hulkenberg, czy George Russel mierzący dobre 10 cm więcej od Lewisa Hamiltona, czy Kimiego Raikkonena musieli ekstremalnie dbać o dietę. Wprowadzono więc minimalny limit wagi, który wynosi 80 kg ze strojem i siedzeniem. Jeśli kierowca będzie ważyć mniej, jego samochód zostanie dociążony do minimalnej wagi. Waga samochodu bez paliwa została podniesiona z 733 do 743 kg.

Oszczędzanie paliwa schodzi na dalszy plan

Dotychczas w trakcie rywalizacji bolidy mogły spalić maksymalnie 105 kilogramów paliwa, co oznaczało konieczność inteligentnego operowania pedałem gazu. W wielu wyścigach zamiast walczyć ze sobą, kierowcy byli zmuszeni do wolniejszej jazdy i oszczędzania paliwa. Nowe przepisy podwyższają limit paliwa do 110 kg na wyścig dając możliwość bardziej agresywnej jazdy. Możliwe jest, że nowa generacja jednostek napędowych będzie mniej „paliwożerna”, dzięki czemu niektóre zespoły nie będą musiały tankować swoich baków „pod korek”. Według wyliczeń Mercedesa, każde dodatkowe 5 kilogramów paliwa, to strata około 0,2 sekundy na jednym okrążeniu.

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Zmiany dotknęły także konstrukcji kasków. Ich nowa wersja ma wyróżniać się m.in. większą odpornością na przebicia i zgniecenia, dzięki użyciu bardziej odpornych materiałów. Otwór pod wizjerem, przez który patrzą kierowcy, obniżono o 10 mm, co ma zmniejszyć ryzyko uderzenia częściami z innych samochodów. To ma chronić kierowców przed incydentami, takimi jak na Węgrzech w 2009 roku, gdy Felipe Massa został trafiony lecącą sprężyną z bolidu Rubensa Barrichello. W nowych kaskach ma też zostać zwiększone bezpieczeństwo po ich bokach, poprzez lepsze dopasowanie do konstrukcji zagłówków.

 

Bezpieczeństwo podniosą także biometryczne rękawice. Czujniki w rękawicach będą monitorować między innymi puls i zawartość tlenu we krwi. Centrum medyczne cały czas ma śledzić te dane, co może mieć kluczowe znaczenie przy okazji wypadków w których utrudniona jest łączność z poszkodowanym zawodnikiem.

Z wyprzedzaniem trzeba poczekać

Zmieniły się przepisy dotyczące restartu wyścigu po zjeździe samochodu bezpieczeństwa. Dotychczas można było wyprzedzać po przekroczeniu „pierwszej linii samochodu bezpieczeństwa”, która często znajdowała się jeszcze przed ostatnim zakrętem. Obecnie, taki manewr będzie można podjąć dopiero po przekroczeniu linii startu i mety. Tylko w tym miejscu pojawi się zielona flaga oznaczająca możliwość wyprzedzania. Wcześniej była pokazywana podczas całego okrążenia poprzedzającego restart.

Okrążenie formujące dla wszystkich

Kierowcy, którzy rozpoczynają wyścig z alei serwisowej, będą mogli sprawdzić warunki na torze tuż przed startem rywalizacji. Do tej pory musieli czekać, aż zakończy się okrążenie rozgrzewkowe, a wszystkie samochody ustawią na polach startowych. Teraz wezmą w nim udział, ale zjadą ponownie do pit lane, by stamtąd ruszyć do wyścigu.

Koniec odpuszczania kwalifikacji

W 2018 dochodziło do kuriozalnych sytuacji w kwalifikacjach. Gdy ze względu na wymianę silnika i jego podzespołów kilka samochodów zostało cofniętych na koniec stawki, o kolejności ustawienia na polach startowych decydowała kolejność wyjazdu na 1. trening. Później w kwalifikacjach nie opłacało im się walczyć, więc woleli oszczędzać opony i pozostawać w garażach. Teraz o kolejności cofnięcia na polach startowych zdecydują więc miejsca w sobotniej "czasówce".

Flaga w szachownicę idzie do lamusa

To koniec pewnej tradycji. Dotychczas o końcu wyścigu decydowała flaga w czarno-białą szachownicę na linii mety. Ale i na tym polu dochodziło do błędów. W 2002 roku Król Futbolu Pele, który miał machać flagą, spóźnił się na zakończenie wyścigu. W 2018 roku źle poinformowana modelka Winnie Harlow pomachała o jedno okrążenie za wcześnie. Zgodnie z przepisami trzeba było zaliczyć wyniki z przedostatniego okrążenia. Teraz o ostatnim okrążeniu poinformują flagi w szachownicę wyświetlane na panelach wzdłuż toru. Machanie flagą na linii mety będzie miało charakter symboliczny.

Dodatkowy punkt do zdobycia

Gdy wspomniana Winnie Harlow pomachała za wcześnie flagą, Daniel Ricciardo stracił najszybsze okrążenie wyścigu na rzecz Maxa Verstappena. Wtedy nie miało to aż takiego znaczenia, jak będzie miało teraz. Szefowie wszystkich zespołów zgodzili się na to, by przyznawać dodatkowy punkt za najszybsze okrążenie wyścigu. Dotyczy to jednak wyłącznie kierowców, którzy ukończą rywalizację w czołowej dziesiątce.

Więcej o:
Copyright © Agora SA