- Nie będę otrzymywał wynagrodzenia, ale mogę negocjować indywidualne kontrakty sponsorskie - tłumaczył warunki umowy z Campos Meta Bruno. - Jestem w zespole, ponieważ ufam Adrianowi Camposowi. Rozmawiałem z wszystkimi ekipami oprócz Ferrari i niemal każdy z nich żądał sprowadzenia do teamu sponsora, którego wkład wynosiłby 5 milionów euro. Ostatecznie porozumiałem się z Camposem, ponieważ wierzą we mnie i liczą, że moje nazwisko pomoże im zdobyć partnerów - wyjaśnił.
Drugim kierowcą Camposa ma być w nadchodzącym sezonie Pedro de la Rosa, ale trudno znaleźć sponsora, który wspierałby Hiszpana.
Więcej o startach Senny w Camposie ? przeczytasz na f1.pl