Steven Gerrard aresztowany

Piłkarz reprezentacji Anglii i kapitan Liverpoolu Steven Gerrard został zatrzymany przez policję po pijackiej rozróbie w barze. Jest podejrzany o to, że wraz z piątką kolegów pobił 34-letniego mężczyznę.

Policja zatrzymała Gerrarda około 2.30 w nocy z poniedziałku na wtorek. Do bójki doszło w nocnym klubie w Southport, na północ od Liverpoolu. Pobity z obrażeniami twarzy został przewieziony do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. - Prowadzimy śledztwo w sprawie napaści, która miała miejsce przy Bold Street. Zatrzymaliśmy sześć osób, którym będą postawione zarzuty z paragrafu 20 - powiedział jeden z policjantów. Paragraf 20 mówi o spowodowaniu ciężkich ran dźgnięciem nożem lub pobiciem.

Według agencji AP pięciu pozostałych zatrzymanych to nie piłkarze, lecz znajomi Gerrarda z Hyuton, gdzie dorastał i gdzie grając w Whiston Juniors w wieku ośmiu lat został odkryty przez skautów Liverpoolu. Rzecznik klubu odmówił komentarza.

Kilka godzin przed incydentem kapitan "The Reds" zagrał znakomicie przeciwko Newcastle. Zdobył dwa gole, jego drużyna wygrała 5:1, umacniając się na pierwszym miejscu w Premier League. Druga w tabeli Chelsea traci do Liverpoolu już trzy punkty. Po meczu Gerrard oświadczył, że Liverpool ma obecnie najlepszą drużyną, od kiedy w niej gra, a gra od początku kariery. Dodał, że za zakończenie roku na pozycji lidera, i to w takim stylu wszystkim, należy się party. - Musimy to uczcić, naprawdę jest co. Ale zaraz potem musimy zachować skromność i wziąć się do ciężkiej pracy, żeby utrzymać pierwsze miejsce do końca sezonu. Według przyjaciół piłkarza zabrał on grupę znajomych na kolację do ekskluzywnej restauracji Lounge Inn, do której często zachodzą zawodnicy Liverpoolu.

Udział w pijackiej rozróbie nie pasuje do wizerunku Gerrarda. Dotąd nie miał ani zatargów z prawem, ani nie był bohaterem pijackich ekscesów. Kiedy w 2007 roku pijani piłkarze Liverpoolu wszczęli awanturę z lokalnymi bywalcami pubu w portugalskim kurorcie Vale do Lobo, gdzie przygotowywali się do meczu Ligi Mistrzów z Barceloną, Gerrard jako jedyny trzeźwy próbował opanować sytuację, zanim przyjechała policja i zakuła w kajdanki m.in. Jerzego Dudka.

Wcześniej kapitan Liverpoolu dostał całodobową policyjną ochronę, gdy znany gangster junior groził mu śmiercią. Odsiadujący wyrok za handel narkotykami George Bromley wściekł się, że Gerrard spotyka się z jego byłą dziewczyną modelką Lauren Ashcroft. Ktoś wówczas wybił cegłą przednią szybę w luksusowym bmw piłkarza i ścigał go samochodem po ulicach miasta.

W październiku 2007 roku potrącił samochodem dzieięcioletniego rowerzystę, który zajechał mu drogę. Badania wykazały, że nie prowadził po alkoholu. Odwiedził go w szpitalu, zanosząc mu korki z autografem... Wayne Rooneya, który był idolem chłopca.

Znany jest z działalności charytatywnej i na rzecz lokalnej wspólnoty, za co otrzymał tytuł honorowego obywatela Liverpoolu. Królowa Elżbieta II umieściła go na oficjalnej liście oczekujących na Order Imperium Brytyjskiego. W grudniu 2008 roku napisał słowa modlitwy odczytanej w anglikańskiej katedrze w ramach projektu "Modlitwa za Liverpool". - Oby rok 2009 przyniósł nam kres przestępstw z użyciem noży i pistoletów, sprawiając, że dzieci będą mogły spokojnie dorastać w naszym mieście, będąc z niego dumnym. Obyśmy wszyscy odnaleźli w sobie siłę do przebaczania.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.