Thurnbichler zaskoczył składem Polaków. Nowa rola Stocha. "Wiem, jest niecodzienna"

Jakub Balcerski
- Wiem, że decyzja jest niecodzienna, ale mam też świadomość, że Kamil jest w stanie oddać solidny skok - mówi Thomas Thurnbichler o Kamilu Stochu, kogo w sobotnim konkursie drużynowym wystawi w roli otwierającego rywalizację wśród Polaków. Austriak mocno zaskoczył swoimi decyzjami.

Dawid Kubacki zajął drugie, Kamil Stoch piętnaste, Aleksander Zniszczoł szesnaste, a Piotr Żyła dwudzieste miejsce w piątkowych kwalifikacjach w Zakopanem. To była najlepsza czwórka polskiej kadry w pierwszej ocenianej serii podczas weekendu Pucharu Świata, ale Thomas Thurnbichler zdecydował, że jednemu z tych zawodników nie da wystąpić w sobotnim konkursie drużynowym.

Zobacz wideo Thomas Thurnbichler zapowiada: Jesteśmy w stanie ograć Austriaków

Thurnbichler namieszał w składzie. Dwie spore niespodzianki

- Solidna podstawa składu od Kamila Stocha na początek, potem mamy Piotrka Żyłę, trzecim zawodnikiem wciąż będzie Paweł Wąsek i czwartym Dawid Kubacki - tak ogłosił skład Polaków w rozmowie z dziennikarzami Austriak.

Trzeba przyznać, że Thurnbichler zaskoczył i namieszał. Po pierwsze: Kamil Stoch bardzo rzadko otwiera skład na drużynówki. Przez wiele lat był najważniejszym zawodnikiem kadry, więc był też stawiany w roli ostatniego zawodnika w składzie, później także jako trzeci w kolejności. Poza tym trzeci z Polaków w kwalifikacjach Aleksander Zniszczoł nie wszedł do składu kosztem Pawła Wąska, który spisał się przeciętnie.

Idealny plan Thurnbichlera. "Kamil jest w stanie oddać solidny skok"

Szczególnie postawienie na Stocha na otwarcie konkursu u Polaków to ciekawa decyzja Thurnbichlera. - Wiem, że jest niecodzienna, ale mam też świadomość, że Kamil jest w stanie oddać solidny skok, kładzie bazę pod nasz wynik - tłumaczy Thurnbichler.

- Piotrek ma tę postawę podtrzymać, Paweł zrelaksować się i wykonać spokojną próbę, a Dawid wykończy wszystko dobrymi i dalekimi skokami - przedstawia idealny plan na zawody Austriak.

Kubacki w świetnej dyspozycji. "Naprawdę dobre skakanie"

Czy forma Dawida Kubackiego faktycznie pozwoli Polakom na efektowne zakończenie obu konkursowych serii? W piątek był dwa razy pierwszy w treningach, a w kwalifikacjach przegrał tylko z Austriakiem Danielem Tschofenigiem. - Pierwszy i drugi skok były naprawdę dobre, nie było w nich co zmieniać. Czuć, że ma lepszy timing. W kwalifikacjach był jednak nieco spóźniony, pozycja była bardziej zachwiana i zabrakło mu trochę energii. To była jednak belka numer 13, wiatr z tyłu, a on i tak skończył drugi. To naprawdę dobre skakanie - ocenił Thomas Thurnbichler.

Początek sobotniej rywalizacji zaplanowano na godzinę 16:00, a o godzinę wcześniej rozpocznie się seria próbna. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.