Napoli rozpoczynało mecz z dwoma Polakami w wyjściowym składzie - Piotrem Zielińskim i Arkadiuszem Milikiem. Spotkanie z Sassuolo świetnie zaczęło się dla gospodarzy. Już w ósmej minucie Napoli objęło prowadzenie. Swojego pierwszego gola na poziomie Serie A strzelił prawy obrońca drużyny Gennaro Gattuso, Elseid Hysaj. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Zieliński.
Gospodarze nadal kontrolowali spotkanie, ale do głosu zaczęli dochodzić zawodnicy Sassuolo. W 32. minucie Filipowi Djuriciciowi udało się strzelić bramkę, ale sędzia szybko zauważył spalonego w akcji drużyny gości. Pięć minut później znów padł gol Djuricicia, ale po minucie analiza VAR wskazała, że Serb ponownie był na spalonym.
W drugiej części gry sytuacja powtórzyła się jeszcze dwukrotnie - w 49. minucie przy golu Francesco Caputo i dwanaście minut później, gdy trafiał Domenico Berardi. Po czwartej nieuznanej bramce z piłkarzami Sassuolo śmiał się nawet sędzia Gianluca Aureliano. Goście nie zagrozili już Napoli, a gospodarze w doliczonym czasie gry zdobyli drugiego gola. Po podaniu Mertensa do bramki trafił Allan. Mecz zakończył się wynikiem 2:0.
Zieliński poza asystą zaliczył kilka dobrych podań otwierających groźne sytuacje dla Napoli. Sam oddał dwa celne strzały zza pola karnego, ale żaden nie stworzył tyle zagrożenia, żeby zakończyć się golem. W 77. minucie Zieliński padł na murawę i złapał się za lewą nogę, a chwilę później zszedł z boiska z urazem i został zmieniony przez Elifa Elmasa. W 67. minucie Gattuso zmienił także Arkadiusza Milika, za którego wszedł Dries Mertens. Polski napastnik miał kilka sytuacji, ale w większości nie trafiał dobrze w piłkę albo oddawał niecelne strzały.
Napoli dzięki zwycięstwu z Sassuolo umocniło się na siódmej pozycji w tabeli ligi włoskiej z dorobkiem 59 punktów. Drużyna Roberto De Zerbiego traci do nich aż dziewięć punktów. Piąta Roma ma nad Napoli dwa punkty przewagi i jedno spotkanie mniej, a szósty Milan z taką samą liczbą meczów jest lepszy o jeden punkt. W następnej rundzie spotkań Napoli zagra na wyjeździe z Interem, a Sassuolo podejmie u siebie Genoę. Do końca sezonu pozostały dwie kolejki.
Przeczytaj także: