Jose Mourinho prowadził Real Madryt w latach 2010-2013. W tym okresie zdobył z nim mistrzostwo Hiszpanii oraz Puchar Króla, a rywalizacja jego zespołu z FC Barceloną Pepa Guardioli rozpalała kibiców na całym świecie. Od kilku lat pracuje w nieco mniej prestiżowych klubach, ale być może jeszcze będziemy świadkami wielkiego powrotu.
Według informacji katalońskiego "Mundo Deportivo" Portugalczyk jest rozpatrywany jako kandydat na trenera Realu. Ma to związek z tym, że po zakończeniu obecnego sezonu stolicę Hiszpanii najprawdopodobniej opuści Carlo Ancelotti, który ma objąć reprezentację Brazylii. Jego miejsce zająłby właśnie Mourinho, któremu z końcem czerwca przyszłego roku wygasa kontrakt z AS Romą. Jednocześnie kataloński dziennik podkreśla, że Ancelotti "nie ma nic podpisanego z brazylijską federacją" i czeka na ruch prezesa Florentino Pereza. Jeśli dostanie ofertę przedłużenia kontraktu (obecny wygasa w czerwcu 2024 r.), "zgodzi się na to".
Gdyby Mourinho zajął miejsce Ancelottiego, byłaby to odwrotność tego, co miało miejsce dekadę temu. Wtedy odchodzącego z Realu portugalskiego trenera zastąpił właśnie 64-latek, który już w pierwszym sezonie wygrał Ligę Mistrzów i Puchar Króla. Jednak w rozgrywkach 2014/15 zespół spisywał się słabiej i po ich zakończeniu Włoch został zwolniony. Wrócił w 2021 r. i znów w pierwszym sezonie triumfował w LM, dołożył do tego mistrzostwo i Superpuchar Hiszpanii. Kolejny sezon nie był aż tak udany, ale tym razem Perez nie zwolnił 64-latka.
Według "Mundo Deportivo" poza Mourinho Real rozważa zatrudnienie Zinedine'a Zidane'a oraz Xabiego Alonso. Pierwszy prowadził zespół w latach 2016-2018 oraz 2019-2021 i osiągnął historyczny sukces, jakim były trzy z rzędu triumfy w LM (2015/16-2017/18), dwukrotnie został także mistrzem kraju. Od czasu drugiego odejścia z Madrytu pozostaje bez pracy. Według doniesień medialnych bardzo liczył na posadę w reprezentacji Francji, lecz selekcjonerem pozostał Didier Deschamps.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Alonso dopiero zaczyna poważną karierę trenerską. W latach 2018-2019 pracował w drużynach młodzieżowych Realu Madryt, a potem przez trzy lata prowadził rezerwy Realu Sociedad. W październiku zeszłego roku objął Bayer Leverkusen i szybko zaczął z nim osiągać dobre wyniki. Wyciągnął go niemal z dna tabeli aż na szóste miejsce, dające awans do europejskich pucharów. Dotarł także do półfinału Ligi Europy, gdzie przegrał z prowadzoną przez Mourinho Romą (0:1 w dwumeczu). W tym sezonie jego zespół jak na razie jest niepokonany, wygrał dziewięć z 10 meczów we wszystkich rozgrywkach. Jedyne punkty stracił po remisie 2:2 z Bayernem Monachium w Bundeslidze.