Czarne chmury nad Realem Madryt. Kolejna ofiara zgłosiła się na policję

Skandal z udziałem młodzieżowych piłkarzy Realu Madryt trwa. Jak informuje "AS", w poniedziałek na policję zgłosiła się druga kobieta. I choć pierwotnie chciała zeznawać tylko w roli świadka, to wskutek nowych informacji, które otrzymała od funkcjonariuszy, całkowicie zmieniła zdanie.

Wszystko zaczęło się 6 września, kiedy matka ofiary zgłosiła sprawę na komisariacie policji w Las Palmas. Kobieta przekazała funkcjonariuszom, że zawodnik Realu Madryt C miał najpierw nagrać, a następnie rozesłać wśród innych piłkarzy wideo, podczas którego widać, jak jej nieletnia córka uprawia seks. Właśnie pojawiły się nowe informacje w sprawie.

Zobacz wideo To nie miejsce dla Papszuna. "Nawaleni, pijani działacze i sponsorzy wtaczają się do samolotu"

Skandal wokół Realu Madryt trwa. Druga dziewczyna zgłosiła się na policję

Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że trzech piłkarzy młodzieżowego zespołu oraz jeden gracz rezerw zostali zatrzymani. Podczas przesłuchania zgodnie zeznali, że poznali się z dziewczyną w jednym z klubów na Wyspach Kanaryjskich, gdzie następnie za obopólną zgodą jeden z nich odbył z nią stosunek. Zawodnikom grozi teraz kara pozbawienia wolności. "Mundo Deportivo" podało, że doszło do "przestępstwa odkrywania i ujawniania tajemnic", za co wszyscy mogą trafić do więzienia nawet na rok.

Najwyższy Trybunał Sprawiedliwości Wysp Kanaryjskich twierdził, że sprawa ma dwie potencjalne ofiary. I w poniedziałek druga, jak się okazało 18-letnia kobieta, również postanowiła zgłosić się na policję. Jak informuje "AS", pokrzywdzona pierwotnie chciała wystąpić tylko w roli świadka, natomiast kiedy dowiedziała się, że również została nagrana zdecydowała się formalnie zgłosić całe zdarzenie.

Obie dziewczyny już wcześniej miały pokłócić się z piłkarzami, żądając usunięcia filmiku. Jeden z nich również zarzucił kolegom, że sfilmowani intymne sceny. Oskarżycielka przekazała, że nigdy nie zgodziła się na nagranie, a ponadto zapewniła, że zawodnicy wiedzieli o tym, że jej koleżanka jest nieletnia.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Trybunał przeprowadzi teraz wnikliwą kontrolę telefonów komórkowych wszystkich zamieszanych w sprawę, a ponadto sędzia chce wysłuchać zeznań poszkodowanych kobiet. W najbliższym czasie powinniśmy otrzymać kolejne informacje.

Więcej o: