Komentarze po meczu Barcelony z Sevillą. "Lewandowski wszedł do LaLigi jak do siebie"

FC Barcelona pewnie pokonała 3:0 Sevillę w czwartej kolejce LaLiga, a Robert Lewandowski dołożył kolejną bramkę. Po spotkaniu internauci byli zachwyceni występem Polaka i twierdzili, że "wszedł do La Ligi jak do siebie".

Robert Lewandowski idealnie wkomponował się w drużynę FC Barcelony. Polak strzelił cztery gole w pierwszych trzech spotkaniach ligowych i choć w czwartej kolejce Barcę czekało teoretycznie najtrudniejsze zadanie, 34-latek ponownie znalazł drogę do bramki drużyny przeciwnej.

Zobacz wideo Najważniejszy piłkarz Barcelony. "Największy talent La Masii od czasu Messiego" [Sport.pl LIVE]

Barca bez problemu wygrywa z Sevillą

Wynik meczu na Sanchez Pizjuan z Sevillą w 21. minucie otworzył Raphinha. Bardzo bliski strzelenia gola był Robert Lewandowski, ale obrońcy gości wybili piłkę z linii bramkowej. Brazylijczyk jednak dobił ją z kilku metrów. Kwadrans później Polak sam wpisał się na listę strzelców, popisując się efektownym uderzeniem z półobrotu.

Po przerwie Barca nieco zwolniła tempo, ale zdołała jeszcze podwyższyć wynik. W 50. minucie Jules Kounde dograł do Erika Garcii, a ten bez problemu trafił do siatki i ustalił wynik na 3:0. Sevilla nie miała zbyt wiele do powiedzenia, a wynik w zupełności oddawał to, co działo się na boisku.

Robert Lewandowski tym razem nie dograł meczu do końca - w 74. minucie zmienił go Ansu Fati. Gdyby dopisało mu szczęście, mógłby zakończyć mecz z hat-trickiem. W dwóch sytuacjach jego lob nad bramkarzem nie zdołał dotrzeć za linię bramkową, zaś jeszcze w pierwszej połowie Ousmane Dembele nie dograł wychodzącemu na czystą pozycję Polakowi.

Internauci reagują na mecz Barcy

Po meczu na Twitterze tradycyjnie pojawiło się mnóstwo wpisów na temat spotkania i występu Lewandowskiego. "Umówmy się, że jeśli ktoś strzelcowi 86 bramek w LM zarzuca, że poza Bundesligą sobie nie poradzi, to trudno traktować go poważnie, ale nie ukrywajmy, że taka narracja była, szczególnie w fanbazie klubów z Anglii i Hiszpanii. I co? Lewandowski wchodzi do La Ligi jak do siebie" - zauważył Kamil Rogólski.

"Obrońcy Sevilli postanowili sprawdzić czy Lewandowski rzeczywiście jest tak dobry jak się o nim mówi. Chcieli to mają. Niezła amatorka w defensywie" - skomentował Andrzej Twarowski. "Wielką frajdą jest oglądanie, jak fantastycznie w Barcelonie ogarnia Lewandowski, z jakim przytupem wszedł do ligi, jak przyjemnie jest włączyć w sobotni wieczór taki szlagier jak #SEVBAR i po prostu cieszyć grą rodaka" - dodał Andrzej Cała.

Dzięki wygranej 3:0 FC Barcelona przesunęła się na drugie miejsce w tabeli i z dorobkiem 10 punktów ustępuje jedynie Realowi Madryt. Sevilla z kolei zajmuje 17. miejsce i uzbierała jak dotąd tylko jeden punkt.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.