- To prawda, że rozmawialiśmy z Arsenalem o Gabrielu Jesusie. Podoba nam się ten projekt - już miesiąc temu mówił Marcelo Pettinati, agent Brazylijczyka. Teraz temat jest tym bardziej aktualny, bo Manchester City wzmocnił Erling Haaland, a to oznacza, że Jesus miałby jeszcze mniej okazji do gry niż w poprzednim sezonie.
W sezonie 2021/22 - licząc wszystkie rozgrywki - Gabriel Jesus wystąpił w 41 spotkaniach, zdobył 13 bramek i zanotował 12 asyst. Jego umowa z City wygasa 30 czerwca 2023 roku, więc najbliższe lato będzie najlepszą okazją, aby na nim zarobić.
"Arsenal jest w stanie wszystko zrobić, aby szybko zamknąć tę transakcję. Na transfer naciska Mikel Arteta, który zna Jesusa z czasów z City, gdy był asystentem Pepa Guardioli" - donosi Gianluca Di Marzio, król transferowych newsów. I dodaje, że napastnikiem interesuje się także Tottenham.
Zespół Antonio Conte może mieć jedną przewagę nad Arsenalem, bo w zeszłym sezonie wyprzedził lokalnych rywali o dwa punkty, dzięki czemu zajął czwarte miejsce, premiujące grą w Lidze Mistrzów. Portal "Transfermarkt" wycenia 25-latka na 50 milionów euro
Arsenal już dokonał kilku transferów
Jeśli transfer 22-latka faktycznie zostanie potwierdzony, Arsenal dokona trzeciego już wzmocnienia przed nowym sezonem.
W tym okienku transferowym do londyńczyków dołączyli już: 28-letni amerykański bramkarz Matt Turner z New England Revolution (6,3 miliona euro), a także 19-letni brazylijski skrzydłowy Marquinhos z Sao Paulo (3,5 miliona euro). Największą inwestycją był jednak transfer 22-letniego Fabio Vieiry z FC Porto. Kosztował 35 milionów.
Portugalski ofensywny pomocnik był jedną z najbardziej wyróżniających się postaci minionego sezonu ligi portugalskiej. Rozegrał 27 meczów, strzelił sześć goli i zanotował 14 asyst.
Z drużyną pożegnali się natomiast Mattéo Guendouzi (Olympique Marseille), Konstantinos Mavropanos (VfB Stuttgart) oraz Alexandre Lacazette (Lyon).
