Choć w sobotni wieczór Liverpool przegrał w finale Ligi Mistrzów z Realem Madryt, to w niedzielę w mieście Beatlesów panowała radosna atmosfera. Zespół Jurgena Kloppa wywalczył bowiem w tym sezonie Puchar Anglii i Puchar Ligi Angielskiej. Kibice mieli więc powody do świętowania.
Za angielską drużyną jeden z lepszych sezonów od lat. Liverpool do końca sezonu walczył z Manchesterem City o mistrzostwo Anglii, a ponadto zameldował się w finałach wszystkich rozgrywek, w których brał udział. Pomimo porażki w sobotę z Realem Madryt na ulicach Liverpoolu nie brakowało radości. Trasa niedzielnej parady liczyła 13,5 kilometra.
Po finale Ligi Mistrzów o paradzie wypowiedział się sam Jurgen Klopp. Szkoleniowiec angielskiej drużyny przyznał, że wszyscy w Liverpoolu przeżyli fantastyczny sezon i świętowanie jest jak najbardziej wskazane.
- Jutro będziemy świętować ten sezon. Dobrze, że nie musimy tego robić teraz od razu. Ale po nocnym śnie i być może kolejnym przemówieniu ode mnie, chłopcy zdadzą sobie sprawę, jak wyjątkowe było to, co zrobili. - powiedział po finale Klopp.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Atmosfera podczas parady była znakomita. Na ulicach miasta zebrały się tysiące kibiców, którzy fetowali udany sezon swojego ukochanego klubu. W autobusie z piłkarzami gościem specjalnym był DJ Calvin Harris.
W internecie nie obyło się jednak bez kontrowersji. Kibice na Twitterze wybrali tendencyjne zdjęcia, zamieszczając je z ironicznymi podpisami. Miało to być odniesienie do sytuacji spod Stade de France podczas sobotniego finału Ligi Mistrzów.
- Mam nadzieję, że wszyscy kibice Liverpoolu będą bezpieczni podczas tego chaosu parady pucharów carabao - napisał jeden z użytkowników portalu, a inny dodał: - Szalone sceny na paradzie Liverpoolu!