Reprezentant Polski blisko transferu do Premier League. "To marka w Anglii"

Polscy golkiperzy od lat pokazywali się z kapitalnej strony na brytyjskich boiskach. Okazuje się, że zyskali duże uznanie i już niedługo kolejny z nich może trafić do Premier League. - Na pewno polscy bramkarze to w Anglii marka. Szczęsny, Fabiański czy Boruc przetarli szlaki - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty dziennikarz "Burnley Express", Dan Black.

Polscy piłkarze dobrze odnajdowali się w zagranicznych ligach, ale żaden z nich nie zrobił wielkiej kariery na brytyjski boiskach. Wyjątkiem w ostatnich latach byli bramkarze. Artur Boruc świetnie spisywał się w Celticu Glasgow, Southampton i Bournemouth, Wojciech Szczęsny przebojem wdarł się do składu Arsenalu i zrobił wielką karierę. Obecnie jednym z topowych bramkarzy Premier League jest Łukasz Fabiański z West Hamu United, który w przeszłości grał w Arsenalu i Swansea. Ci zawodnicy udowodnili, że Polscy bramkarze mogą zrobić na Wyspach wielką karierę i już niedługo szansę na to może mieć kolejny. 

Zobacz wideo "Wyszedł Juergen Klopp i ciężko było odmówić"

Kamil Grabara na celowniku beniaminka Premier League. "Otrzymał dobrą szkołę"

Już kilka tygodni temu media informowały, że do Premier League może trafić Kamil Grabara. Bramkarz FC Kopenhagi świetnie spisuje się w tym sezonie ligi duńskiej i stał się jednym z celów transferowych Burnley. Drużyna Vincenta Kompany'ego siedem kolejek przed końcem Championship zapewniła sobie awans do elity i ma poszukiwać wzmocnienia na pozycji Grabary. 

- Kamil znajduje się w dobrym wieku, ma 24 lata. Trener chciałby zawodnika, który umie zarządzać sytuacją w polu karnym. Polak jest bardzo wysoki i może to robić - przekonuje Dan Black w rozmowie z WP SportoweFakty. Dziennikarz "Burnley Express" przekonuje, że Grabara jest znany w Anglii, a największe uznanie zyskał podczas meczów Ligi Mistrzów przeciwko Manchesterowi City

- Ma doświadczenie z Ligi Mistrzów, zachował czyste konto przeciwko Manchesterowi City, co robi wrażenie. Dodatkowo jego transfer do Liverpoolu już za kadencji Kloppa jest godny uwagi, choć wprawdzie nie pograł w The Reds zbyt wiele, to otrzymał dobrą szkołę - dodaje ekspert. 

W przypadku transferu polski bramkarz miałby zastąpić w składzie Kosowianina Arijaneta Muricia. Przed sezonem trafił on do Burnley z Manchesteru City za 3 miliony euro i od razu stał się piłkarzem pierwszego składu. Ma za sobą świetny sezon, w którym puścił jedynie 29 goli i 17 razy zachował czyste konto, ale niewykluczone, że jest zbyt słaby na Premier League. Trener Kompany chciałby wzmocnić rywalizację na pozycji golkipera i zmiany są bardzo możliwe. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Grabara w tym sezonie rozegrał 23 mecze, w których 10 razy zachował czyste konto. Jego FC Kopenhaga walczy o mistrzostwo Danii z FC Nordsjaelland i zajmuje pierwsze miejsce w tabeli z jednym punktem przewagi. Kontrakt polskiego bramkarza wygasa dopiero w czerwcu 2026 roku, a portal Transfermarkt wycenia go na pięć milionów euro. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.