Karabach Agdam odniósł w stolicy Portugalii wielki sukces. Benfica Lizbona po 16 minutach spotkania prowadziła już 2:0, ale później wszystko się odmieniło. Mistrz Azerbejdżanu pokazał, że nie zamierza być dostarczycielem punktów w Lidze Mistrzów. Kiedy jeszcze w pierwszej połowie Karabach zdobył kontaktową bramkę, to było wiadomo, że w drugiej części gry kibiców czekają duże emocje.
W drugiej połowie Karabach strzelił dwa gole - decydująca bramka padła w 86. minucie. Gospodarze natomiast byli bezradni. Po trzecim trafieniu dla rywali starali się doprowadzić do wyrównania, ale rzadko przebywali w polu karnym Azerów.
Kibice byli wściekli, oglądając taką, a nie inną postawę swojej drużyny. Do wymownych obrazków doszło po meczu z Karabachem.
"Record" poinformował, że fani Benfiki skandowali słowo "dymisja" w stronę trenera Bruno Lage i gwizdali na niego, pokazując mu białe chusteczki. Po wejściu trenera do tunelu rozległy się brawa dla zawodników i okrzyki "Benfica jest nasza".
Kibice Benfiki uważają, że pod wodzą Lage drużyna prezentuje kiepski styl gry. Później m.in. w internecie wielu fanów sugerowało, by działacze klubu zwolnili szkoleniowca. Tak też się stało. Benfica będzie teraz poszukiwała nowego trenera.
We wtorkowy wieczór Portugalczycy się smucili, a Azerowie wręcz przeciwnie. Bramki Karabachu strzeże Mateusz Kochalski, były zawodnik Stali Mielec. To były dla niego jedne z najpiękniejszych chwil w karierze.
Benfica źle rozpoczęła sezon w Lidze Mistrzów, ale jeśli chodzi o sytuację na krajowym podwórku, to tragedii nie ma. Ekipa z Lizbony rozegrała cztery spotkania, gromadząc dziesięć punktów.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!