"Miał być pokaz świateł, kolejna imponująca frekwencja, a był protest kibiców, kilkanaście minut pustych trybun i frustracja "Żylety" skierowana w stronę zarządu Legii Warszawa. Kibice nie oszczędzili Dariusza Mioduskiego, Jarosława Jurczaka i Radosława Mozyrki. Dostało się też Markowi Gualowi i była to jedna z najbardziej kuriozalnych scen sobotniego meczu Legii z Puszczą Niepołomice (2:0)" - pisał dziennikarz Sport.pl Dominik Wardzichowski.
To był kolejny mecz, w którym kibice Legii pokazali, że są wymagający i oczekują walki o mistrzostwo Polski. Warszawianie na tytuł czekają od czterech lat. Po raz ostatni tytuł zdobyli za kadencji Czesława Michniewicza w sezonie 2020/21.
Znacznie lepiej niż na murawie Legia prezentuje się... na trybunach. Tak przynajmniej uważa portal Give Me Sport, który postanowił w subiektywnym rankingu sklasyfikować dziesięć najbardziej fanatycznych grup kibicowskich na świecie. Warszawianie znaleźli się w naprawdę doborowym towarzystwie.
Jak bowiem inaczej nazwać kluby takie jak AC Milan, Olympique Marsylia, Galatasaray, Fenerbahce, czy słynny argentyński River Plate? To tylko część z klubów, które znalazły się w zestawieniu. Zestawieniu wygranym przez Legię.
Czytaj: Kibice Legii pokazali, co myślą o klubie. Ależ odpowiedź na boisku
Według wspomnianego źródła kibice stołecznego klubu są zdecydowanie bezkonkurencyjni. "Jeśli szukasz wysokiej jakości meczu piłkarskiego, trybuny w Polsce prawdopodobnie nie są najlepszym wyborem. Jednak dla kibiców szukających atmosfery, która zwaliłaby ich z nóg nerwowością i niepokojem, Legia Warszawa może być idealnym rozwiązaniem. Ich niezaprzeczalna miłość do drużyny piłkarskiej wykracza daleko poza wszystko inne w życiu, to piłka nożna albo nic" - uzasadnia wspomniany portal.
Give Me Sport zauważa, że fani warszawskiego klubu potrafi odcisnąć piętno na współczesnej piłce nożnej także dzięki kontrowersyjnym oprawom prezentowanym na meczach. "Ultrasi w stolicy Polski są najbardziej zapalonymi kibicami, jakich kiedykolwiek widziano" - czytamy.
Fani Legii z pewnością chcieliby, aby ich ulubieńcy nawiązali do poziomu prezentowanego na trybunach. Legia z dorobkiem 36 punktów zajmuje 4. miejsce w ligowej tabeli. Ma o pięć punktów mniej niż pierwszy Lech i druga Jagiellonia. Kolejne spotkanie podopieczni Goncalo Feio rozegrają 22 lutego. Na wyjeździe zmierzą się z Radomiakiem Radom.