Polska z historycznym medalem mistrzostw świata! Brawo, brawo

Zaledwie dwa lata po powstaniu kobiecej reprezentacji Polski w ampfutbolu mamy medal mistrzostw świata w tej dyscyplinie. Biało-Czerwone pokonały 1:0 Kenię, a jedynego gola w tym spotkaniu strzeliła Monika Kukla. W ten sposób Polska święci kolejne sukcesy w ampfutbolu, który stopniowo cieszy się coraz większą popularnością. "Zobaczyć na własne oczy historyczny sukces i podniesienie się po gorzkiej, pechowej porażce w karnych w półfinale - bezcenne" - czytamy.

W 2022 r. oficjalnie powstała kobieca reprezentacja Polski w ampfutbolu. - Dla kobiet dołączenie do ampfutbolowej drużyny, to okazja do uświadomienia sobie, jak są silne. Dzięki temu mogą dowiedzieć się, że jakiekolwiek ograniczenia to rzecz względna, że granica możliwości przesuwa się za każdym razem, kiedy próbują zrobić coś nowego - mówiła Jolanta Ożga, jedna z zawodniczek, cytowana przez stronę ampfutbol.pl. Pierwsze zgrupowanie odbyło się w Warszawie, w którym udział wzięło osiem zawodniczek.

Zobacz wideo Mamed Khalidov wybiera się na sportową emeryturę? Ważna deklaracja

- Bardzo znacząca dla nas była data tego zgrupowania: 2 kwietnia, czyli rocznica śmierci Jana Pawła II – odprawa odbywała się między innymi o godzinie 21.37 – i 3 kwietnia, czyli dzień, w którym minęło równo 95 lat od rozegrania pierwszej kolejki polskiej ligi piłkarskiej. Teraz my piszemy nową kartę w historii ampfutbolu, kobiecą historię. Jako pierwsi w Europie - przekazał Łukasz Matusik, koordynator sekcji pań. Polki były pierwszą kadrą narodową ampfutbolistek w Europie.

Polki rozpoczęły mistrzostwa świata od porażki 0:1 z Kolumbią, ale potem pokonały 5:0 Brazylię. Biało-Czerwone wywalczyły awans do fazy pucharowej po dwóch meczach, ponieważ kadra Kamerunu wycofała się z rywalizacji, a Polska miała lepszy bilans bramkowy od Brazylii. W ćwierćfinale Polki pokonały 1:0 Ekwador, natomiast w półfinale lepsza okazała się kadra Stanów Zjednoczonych, która wygrała 3:1 po rzutach karnych.

Historyczny medal dla Polski w ampfutbolu. „Bezcenne"

W ten sposób Polki grały z Kenijkami o brązowy medal, a mecz odbywał się w nocy z niedzieli na poniedziałek. Kenia wygrała grupę C, wygrywając z Peru i Anglią, a także notując remis z kadrą Haiti. W ćwierćfinale Kenia wygrała z Ukrainą, ale potem uległa 0:1 Kolumbii.

Ostatecznie Polska wywalczyła brązowy medal, wygrywając 1:0 z Kenią. Jedynego gola w drugiej minucie spotkania strzeliła Monika Kukla. Ten wynik mógł być jeszcze bardziej okazały, natomiast Kukla zmarnowała co najmniej dwie sytuacje. Dobrze w polskiej bramce spisywała się Emilia Spunda, która kilka razy interweniowała, ale nie skapitulowała ani razu. W ten sposób Polki odniosły historyczny sukces w tej dyscyplinie.

"Zobaczyć na własne oczy historyczny sukces i podniesienie się po gorzkiej, pechowej porażce w karnych w półfinale - bezcenne! Wstajesz, a tu reprezentantki Polski wywalczyły w nocy brązowy medal" - pisał Michał Pol z Kanału Sportowego.

Za kadrę Polek odpowiadał Marcin Oleksy i Igor Woźniak, a więc napastnik i bramkarz męskiej reprezentacji Polski. Dawniej podobne sukcesy, co żeńska kadra, święciła męska drużyna Polski, która zdobywała brązowe medale na mistrzostwach Europy w 2017, 2021 i 2024 r.

Więcej o: