Porażka z Węgrami (1:2) połączona z decyzjami Paulo Sousy o niekorzystaniu w tym spotkaniu z Roberta Lewandowskiego i Kamila Glika wywołała sporo kontrowersji. Jak pisaliśmy kilka dni temu, utrata rozstawienia w barażach o mundial spowodowała ogromną złość w Polskim Związku Piłki Nożnej. W niedzielnym programie "Cafe Futbol" to wielkie rozczarowanie w piłkarskiej centrali potwierdził prezes Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej i członek zarządu PZPN - Paweł Wojtala.
- Po meczu byliśmy bardzo rozczarowani. Tak jak wszyscy kibice, byliśmy rozczarowani postawą zawodników i tym, co się działo na boisku. Ten mecz ma swoje konsekwencje - choćby takie, że nie zagramy pierwszego spotkania barażowego u siebie - mówił Paweł Wojtala w "Cafe Futbol", cytowany przez Interię.
Członek zarządu PZPN nie ukrywał, że w związku panowało spore zaskoczenie decyzjami Paulo Sousy. - Każdy był zaskoczony taką decyzją. Wszyscy zakładaliśmy, że trener zdecyduje się na najmocniejszy skład w tak ważnym meczu. Trener jest najbliżej zespołu, to on podejmuje autonomiczne decyzje. On wie, jak zawodnicy się czują. Na pewno było dla nas jednak zaskoczeniem, że zdecydował się na takie wybory - relacjonował Wojtala.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Brak rozstawienia w barażach oznacza, że w półfinale baraży Polacy zagrają na wyjeździe. Brak meczu na Stadionie Narodowym oznacza spore straty dla PZPN.
- Kwoty są zależne od wypełnienia stadionu. Przy pełnym stadionie są to kwoty ok. 8-9 mln złotych. Mówimy tu o dochodzie - poinformował prezes Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej.
Losowanie par i drabinek barażowych odbędzie się 26 listopada o godzinie 17:00 w szwajcarskim Zurychu. Potencjalnymi rywalami Polaków w półfinale baraży są Portugalia, Włoch, Szwecja, Walia, Szkocja oraz Rosja.