Po napaści Rosji na Ukrainę coraz więcej sportów i dyscyplin wyklucza Rosję z międzynarodowych imprez. Protestują również zagraniczne stacje telewizyjne, które nie chcą sprzedawać praw do transmisji do Rosji. Rosyjski kibic nie obejrzy meczów Premier League, Ligue 1 ani Formuły 1.
Królowa motosportu – "nie" dla Rosji
Z początkiem marca Formuła 1 wycofała się z Rosji wskutek napaści na Ukrainę. Grand Prix Rosji w sezonie 2022 zostało odwołane w trybie natychmiastowym. - Trudno nazwać to, co się dzieje „komunikacją w sposób biznesowy" – mówił zaraz po decyzji związku szef firmy Rosgonki, będącej promotorem rosyjskiego wyścigu, Aleksiej Titow. – Decyzja o odwołaniu rajdu w Rosji była jednostronna – nasze stanowisko absolutnie nie zostało zaakceptowane i nikt go nie słuchał.
"Premier League? Jesteśmy zasmuceni faktem, że nie będzie ich w tym sezonie"
Dziś już wiemy, że Formuła 1 podjęła decyzję o ostatecznym zerwaniu współpracy w kraju agresora. Do niej dołączają inne sporty z różnych krajów, o czym wspomina w wywiadzie dyr. stacji Match TV, Taszczin. Na pytanie dziennikarza o Premier League i utracony kontrakt na rozgrywki na wyspach Taszczin odpowiedział krótko: – To jedne z topowych rozgrywek, o które walczyliśmy. Zobowiązania na ten sezon wypełniliśmy. – Z praw do transmisji jednak nici, jak informują rosyjskie media.
- Długo dyskutowaliśmy, próbowaliśmy znaleźć jakieś opcje do samego końca – wspomina Taszczin o Premier League, na której jego zdaniem bardzo zależy kibicom w Rosji. – Anglicy również się udzielali i ostatecznie doszli do tej decyzji. W przypadku transmisji wiele zależy od ustawodawstwa kraju, do którego należą. Wielka Brytania i Rosja obecnie mają bardzo ściśle regulowane stosunki i gdyby liga miałaby być transmitowana w Rosji, jej kierownictwo nie mogłoby sprzeciwić się ustawodawstwu swojego kraju. Tak samo jest w przypadku ligi holenderskiej – skończył Taszczin.
Wyniki spadły, ale zdaniem Taszczina publiczność znów rośnie
Na jaki sport może liczyć kibic chwytający za pilota w Rosji obecnie? Bundesliga, Serie A, liga rosyjska a także druga klasa rozgrywkowa w Rosji, do tego Super Liga Kobiet – wymienia Taszczin. – Transmitowaliśmy zakończony EuroBasket, wcześniej były sporty wodne. Mecze piłkarskie w europejskich rozgrywkach również są pokazywane. UEFA zachowała się bardzo poprawnie, nie było z nimi żadnych problemów.
Jak wyglądają bilanse? – Społeczeństwo teraz więcej ogląda kanałów społeczno-politycznych jak Russia 23, Channel One. Wyniki oglądalności spadły o 25-30 procent - podkreśla Taszczin.
Rosjanin mówi wyraźnie, że Rosjanie chętniej oglądają rozgrywki wewnątrzkrajowe, na które są w przypadku niektórych sportów skazani. – Nasze zadanie to popularyzować, inwestować w marketing i rozwój. Wraz z rozpoczęciem sezonu zauważyliśmy, że publiczność znów zaczęła rosnąć – kończy Taszczin.