Andre Onana podobnie jak wielu innych piłkarzy wyjechał na zgrupowanie swojej reprezentacji. Jego Kamerun czeka arcyważny mecz z Algierią, a stawką będzie awans na mistrzostwa świata w Katarze. Jak poinformował angielski "The Sun", niewiele zabrakło, a golkiper nie wystąpiłby w meczu. Powód? groźnie wyglądający wypadek samochodowy.
Onana był w drodze ze stolicy Yaounde do Douali, gdzie mieści się ośrodek treningowy. W drodze doszło do niebezpiecznego zderzenia. Ze zdjęć opublikowanych w internecie wynika, że oba auta nadają się jedynie do kasacji. Mimo tego, że wypadek groźnie wyglądał, to Onana wyszedł z całej sytuacji bez szwanku. Podobnie kierowca drugiego pojazdu. Nie wiadomo, kto w tej sytuacji zawinił. Według niektórych źródeł Onana jechał z bratem i to on siedział za kierownicą
Andre Onana w tym sezonie pojawił się na boisku osiem razy. Puścił dziesięć goli. Wcześniej pauzował za stosowanie niedozwolonych środków. Jego kontakt z Ajaksem Amsterdam wygasa w czerwcu tego ro roku. I chociaż nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia, to wszystko wskazuje na to, że w następnym roku Onana będzie bronił bramki Interu Mediolan.