Znany bramkarz jechał na zgrupowanie reprezentacji. Auto nadaje się do kasacji

Bramkarz Ajaksu Amsterdam Andre Onana brał udział w niebezpiecznym wypadku samochodowym - poinformował "The Sun". Patrząc na zdjęcia można pomyśleć, że Kameruńczyk miał dużo szczęścia.

Andre Onana podobnie jak wielu innych piłkarzy wyjechał na zgrupowanie swojej reprezentacji. Jego Kamerun czeka arcyważny mecz z Algierią, a stawką będzie awans na mistrzostwa świata w Katarze. Jak poinformował angielski "The Sun", niewiele zabrakło, a golkiper nie wystąpiłby w meczu. Powód? groźnie wyglądający wypadek samochodowy.

Zobacz wideo Tak dziś wygląda Ze Roberto. WOW!

Chwile grozy Andre Onany. Brał udział w wypadku samochodowym

Onana był w drodze ze stolicy Yaounde do Douali, gdzie mieści się ośrodek treningowy. W drodze doszło do niebezpiecznego zderzenia. Ze zdjęć opublikowanych w internecie wynika, że oba auta nadają się jedynie do kasacji. Mimo tego, że wypadek groźnie wyglądał, to Onana wyszedł z całej sytuacji bez szwanku. Podobnie kierowca drugiego pojazdu. Nie wiadomo, kto w tej sytuacji zawinił. Według niektórych źródeł Onana jechał z bratem i to on siedział za kierownicą

Andre Onana w tym sezonie pojawił się na boisku osiem razy. Puścił dziesięć goli. Wcześniej pauzował za stosowanie niedozwolonych środków. Jego kontakt z Ajaksem Amsterdam wygasa w czerwcu tego ro roku. I chociaż nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia, to wszystko wskazuje na to, że w następnym roku Onana będzie bronił bramki Interu Mediolan.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.