Aguero nie mógł patrzeć na karnego Messiego. A po chwili... Hit [WIDEO]

Lionel Messi nie spudłował i wykorzystał rzut karny w spotkaniu z Holandią. Zanim jednak Argentyńczyk posłał piłkę do siatki, to na trybunach zapanowało napięcie. Silnie odczuwał je Sergio Aguero. Były napastnik był tak zestresowany próbą przyjaciela, że nawet nie był w stanie spojrzeć w kierunku bramki. Gdy ten strzelił gola, Aguero wpadł w euforię, co zarejestrowały kamery.

Reprezentacja Argentyny pokonała 3:0 Chorwację w półfinale mistrzostw świata, a już w niedzielę zmierzy się z Francją o tytuł najlepszej drużyny globu. Ostatni raz triumfowała w 1986 roku. Eksperci są zgodni, że zespół Lionela Scaloniego dotarł tak daleko głównie dzięki fenomenalnie grającemu Leo Messiemu. Piłkarz PSG wystąpił w sześciu spotkaniach, w których zdobył pięć bramek i zaliczył trzy asysty. Jeden z goli padł po rzucie karnym z Holandią. Wykonaniem "jedenastki" stresował się nie tylko Messi, ale również jego przyjaciel i były reprezentant kraju, Sergio Aguero.

Zobacz wideo Ta reprezentacja potrzebuje wymiany pokoleniowej

Sergio Aguero nie mógł patrzeć na strzał Leo Messiego. Później była już tylko eksplozja radości

Była 73. minuta spotkania, a Argentyna prowadziła 1:0. Holendrzy szukali okazji do wyrównania, ale bezskutecznie. Wówczas z atakiem wyszli piłkarze Scaloniego. Marcos Acunia napędzał akcję, wbiegł w pole karne, a tam sfaulował go jeden z holenderskich zawodników. Sędzia natychmiast wskazał na 11. metr, a do piłki podszedł Messi.

Cały stadion w napięciu oczekiwał, czy 35-latkowi uda się pokonać bramkarza. Tym bardziej że kilka dni wcześniej po stałym fragmencie gry zatrzymał go Wojciech Szczęsny. Emocje udzieliły się również Sergio Aguero, który kibicował ze specjalnej loży. Argentyńczyk był tak zestresowany, że nie był w stanie patrzeć na boisko. 

Do sieci trafiło nagranie, jak były piłkarz złapał się za głowę, a następnie pochylił ją w dół, czekając na rozstrzygnięcie. O trafieniu przyjaciela poinformowali go kibice, a raczej ich żywiołowa reakcja. Na szaleństwo trybun zareagował również Aguero. Argentyńczyk szybko podniósł się z miejsca i uścisnął pięści w geście triumfu, ciesząc się z sukcesu Messiego. 

Ostatecznie Holendrzy zdołali strzelić dwie bramki w końcówce spotkania i doprowadzili do dogrywki. Tam nie padły żadne gole i mecz rozstrzygnięto po serii rzutów karnych. W nich silniejsza była Argentyna (4-3). Zarówno w trakcie meczu, jak i po jego zakończeniu dochodziło do starć pomiędzy zawodnikami. W jednej z sytuacji musiał interweniować wspomniany Aguero. 

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Leo Messi podczas pomeczowego wywiadu był zaczepiany przez Wouta Weghorsta. W pewnym momencie Argentyńczyk zaczął obrażać rywala i doszło między nimi do ostrego spięcia. Wtedy do akcji wkroczyli Lautaro Martinez oraz Sergio Aguero, czyli obecny i były napastnik kadry, a także członkowie argentyńskiego sztabu. Po chwili dołączył do nich Lisandro Martinez, inny reprezentant i wszyscy stanęli w obronie Messiego. Ostatecznie obyło się bez rękoczynów. 

Teraz przed Argentyńczykami już tylko finałowe starcie. Niewątpliwie na trybunach pojawi się również Aguero, który będzie wspierał przyjaciela. Mecz odbędzie się w niedzielę 18 grudnia. Początek o godzinie 16:00. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.