NBA. Tak się bawią mistrzowie Golden State Warriors

W poniedziałek Golden State Warriors po raz drugi w ostatnich trzech latach zdobyli mistrzostwo NBA. W finale znów pokonali Cleveland Cavaliers, tym razem 4-1. Wielkie świętowanie zaczęło się w szatni, gdzie opróżniono 300 butelek szampana. A potem impreza przeniosła się do klubu.
Fani Warriors świętują mistrzostwo swoich koszykarzy Fani Warriors świętują mistrzostwo swoich koszykarzy JOSH EDELSON/AP

Tak się bawią mistrzowie NBA

W poniedziałek Golden State Warriors po raz drugi w ostatnich trzech latach zdobyli mistrzostwo NBA. W finale znów pokonali Cleveland Cavaliers, tym razem 4-1. Wielkie świętowanie zaczęło się w szatni, a potem impreza przeniosła się do klubu, gdzie rachunek za sam alkohol przekroczył 150 tys. dol. Tak bawili się Golden State Warriors.

Mistrzowie NBA wylewają hektolitry szampana Mistrzowie NBA wylewają hektolitry szampana https://www.youtube.com/watch?v=2E_1OaXT-pA

300 butelek szampana w szatni

Na nowych mistrzów NBA szampany czekały już w szatni. Dla koszykarzy przygotowano też specjalne gogle, by chronić oczy przed lejącym się litrami alkoholem i strzelającymi korkami.

W szatni koszykarze Warriors opróżnili 300 butelek szampana.

Klay Thompson Klay Thompson BEN MARGOT/AP

Mistrzowskie szampany po 15 tys. dol. za butelkę

Świętowanie mistrzostwa NBA nie skończyło się w szatni. Draymond Green zarządził kontynuację imprezy w popularnym klubie Harlot w San Francisco. Tam na koszykarzy Warriors czekały wyjątkowe butelki szampana sygnowane ich klubowym logo - 2017 Champions" Moet & Chandon Nectar Imperial Rose. Jedna butelka wyceniana jest na 15 tys. dol.

Mistrzowie NBA wyjątkowym szampanem dzieli się z innymi klubowiczami sowicie ich oblewając.

We the champs! #warriors #draythegod #champagneshowers

Post udostępniony przez Jacquie (@missponcho)

Steve Kerr Steve Kerr BEN MARGOT/AP

Bawił się trener i największe gwiazdy

Jak twierdzi plotkarski portal TMZ Golden State Warriors w samym klubie Harlot wydali 150 tys. dolarów na szampana. Na imprezie prym wiódł trener Steve Kerr.

Dobrze bawił się też Stephen Curry, który przyszedł ze swoją żoną Ayeshą, a także Draymond Green i Klay Thompson.

Kevin Durant Kevin Durant BEN MARGOT/AP

Gdzie jest Kevin Durant?

Na obrazkach i filmikach w social media z imprezy w klubie nigdzie nie widać Kevina Duranta. MVP finałów prawdopodobnie do Harlot nie dotarł, bo "zmęczyło" go już imprezowaniem w szatni.

- Jestem teraz pijany jak cholera - miał powiedzieć opuszczając halę Oracle Arena. Ale już chwilę później świętował z kibicami czekającymi koło bramy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.