Wartość klubu w mniejszym stopniu zależy od wyników osiąganych przez drużynę, a bardziej zależy od tego, czy klub pochodzi z dużej aglomeracji czy małego, jak na amerykańskie warunki, miasta. To dlatego na odległej 12. pozycji są Cleveland Cavaliers z LeBronanem Jamesem, który od ponad dekady jest najbardziej elektryzującą postacią całej ligi, a zespół po raz drugi z rzędu gra w finale. Dopiero na 17. pozycji są Oklahoma City Thunder, którzy w ostatnich sześciu latach tylko raz nie zakwalifikowali się do play-off i mają w składzie dwie z dziesięciu największych gwiazd ligi. Z kolei wysoko są Brooklyn Nets, którzy pod względem sportowym są w ligowym ogonie, jako jedyni nie przynoszą zysków, ale bogaty właściciel i położenie w nowojorskim Brooklynie windują wartość drużyny niesamowicie.
Miejsca 7-30:
7. Brooklyn Nets - 1,7 mld. dol.
8. Houston Rockets - 1,5 mld. dol.
9. Dallas Mavericks - 1,4 mld. dol.
10. Miami Heat - 1,3 mld. dol.
11. San Antonio Spurs - 1.15 mld. dol.
12. Cleveland Cavaliers - 1,1 mld. dol.
13. Phoenix Suns - 1 mld. dol.
14. Toronto Raptors - 980 mln. dol.
15. Portland Trail Blazers - 975 mln. dol.
16. Washington Wizards - 960 mln. dol.
17. Oklahoma City Thunder - 950 mln. dol.
18. Sacramento Kings - 925 mln. dol.
19. Orlando Magic - 900 mln. dol.
20. Utah Jazz - 875 mln. dol.
21. Denver Nuggets - 855 mln. dol.
22. Detroit Pistons - 850 mln. dol.
23. Indiana Pacers - 840 mln. dol.
24. Atlanta Hawks - 825 mln. dol.
25. Memphis Grizzlies - 780 mln. dol.
26. Charlotte Hornets - 750 mln. dol.
27. Minnesota Timberwolves - 720 mln. dol.
28. Philadelphia 76ers - 700 mln. dol.
29. Milwaukee Bucks - 675 mln. dol.
30. New Orleans Pelicans - 650 mln. dol.
1,9 miliarda dolarów warci są mistrzowie NBA i tegoroczni finaliści. Ta wartość jeszcze wzrośnie po ich rekordowym sezonie, w którym wygrali aż 73 mecze, co nie udało się wcześniej nikomu, a Stephen Curry został wybrany jednogłośnie MVP sezonu zasadniczego. Koszulki z nazwiskiem Curry'ego na plecach sprzedają się najlepiej w całej NBA, zespół wyprzedaje bilety na każdy mecz z dużym wyprzedzeniem, a lista oczekujących na karnety przekroczyła już 10 tys. nazwisk. Kolejny skok na liście ?Forbesa? jest nieunikniony, gdy Warriors zaczną grać w nowej hali. Przenosiny planują na 2019 rok.
2 miliardy dolarów wart jest ten drugi klub z Los Angeles. Clippers w czterech ostatnich sezonach wygrywali przynajmniej 53 mecze, co im się wcześniej nie zdarzało. 25 milionów dol. przynosiła im ostatnia umowa telewizyjna. Byli o krok od podpisania kolejnej wartej aż 60 mln dol., ale właściciel, Steve Balmer, uznał, że to kwota zbyt mała. Ciągle czekają na lepszą ofertę.
Legendarny klub z Bostonu wart jest według "Forbesa" 2,1 miliarda dolarów. Na stabilny budżet Celtics ma wpływ na pewno to, że klub nie płaci ani centa za grę w hali TD Garden, a do tego jeszcze zarabia ogromne pieniądze na transmisjach telewizyjnych na lokalnym rynku. Sieć Comcast SportsNet płaci rocznie 60 mln dol.
Chicago Bulls są warci aż 2,3 miliarda dolarów. W poprzednim sezonie Bulls mieli największą widownię na meczach u siebie w całej NBA - na ich mecze chodziło średnio 21 343 kibiców. A fani zapewniają Bulls pozycję liderów pod względem sprzedanych gadżetów w całej NBA. Mimo że zespół odkąd odszedł Michael Jordan tylko cztery razy doszedł dalej niż do pierwszej rundy play-off.
Los Angeles Lakers mają za sobą trzy najgorsze sezony w historii, do tego pożegnali swoją największą gwiazdę ostatnich lat - Kobe Bryanta, ale ciągle są w czubie pod względem finansowym. Choć oglądalność ich meczów spadła o połowę, to ciągle są pod tym względem na drugim miejscu w lidze. "Forbes" ich wartość wyliczył na 2,7 miliarda dolarów. A to dlatego, że Lakers są klubem, który w NBA najwięcej zarabia na kontraktach sponsoringowych i ma podpisaną najwyższą umowę telewizyjną z lokalną stacją - 3,6 miliarda dol. za 20 lat zapłaci sieć Time Warner Cable's SportsNet LA.
New York Knicks warci są trzy miliardy dolarów, co daje im nie tylko pierwsze miejsce wśród drużyn NBA, ale też czwarte wśród amerykańskich klubów. "Forbes" wyżej wycenia wartość tylko Dallas Cowboys (4 mld. dol.), New England Patriots (3,2 mld. dol.) i New York Yankees (3,2 mld. dol.). Knicks od lat sukcesów sportowych nie odnoszą, ale korzystają na tym, że funkcjonują w największej amerykańskiej metropolii. Pozwala im to podpisywać ogromne kontrakty telewizyjne i reklamowe, a także zarabiać krocie na miejscach vipowskich. A w przyszłym roku będą warci jeszcze więcej - 100 milionów rocznie ma przynieść im nowa umowa z lokalną stacją telewizyjną.