NBA. Pierwsza piątka gwiazd, których zabraknie na początku sezonu
Link został skopiowany
NBA. Pierwsza piątka gwiazd, których zabraknie na początku sezonu
Michał Owczarek
Rondo, Beal, George, Durant, McGee - taka piątka mogłaby siać postrach w NBA, gdyby wszyscy grali w jednej drużynie. Na ich akcje w rozpoczynającym się 28 października sezonie będziemy musieli poczekać. Żaden z nich, przez kontuzje, na start rozgrywek gotowy nie będzie.
1. Rajon Rondo
Rozgrywający Boston Celtics pechowo złamał lewą rękę pod prysznicem przed rozpoczęciem przygotowań do tego sezonu. Na początek rozgrywek na pewno nie zdąży, a zespół znów będzie musiał radzić sobie bez niego. Wcześniej przez blisko dwa sezonu borykał się z poważnymi kontuzjami kolan.
Rondo jest jedynym graczem Celtics, który pamięta mistrzowski tytuł z 2008 roku. Jego zespół jest w trakcie przebudowy, a 28-letni rozgrywający ma ostatni rok kontraktu.
Beal zagrał tylko 10 minut w przegranym 86:99 meczu z Charlotte Hornets. Zszedł z boiska krótko po faulu P. J. Hairstona i już na nie nie wrócił. Prześwietlenie wykazało złamanie kości łódeczkowatej w nadgarstku. W niedzielę przeszedł operację, do gry może być gotowy dopiero za około dwa miesiące.
Dla 21-letniego Beala nadchodzący sezon będzie dopiero trzecim w NBA. Debiutancki rok zakłóciły mu kontuzje, ale w poprzedni rzucał średnio 17.1 punktu w 73 meczach sezonu zasadniczego i 19,2 w 11 spotkaniach w play-off. W parze z Johnem Wallem stworzył jeden z najlepszych duetów graczy obwodowych w lidze.
Skrzydłowy Indiana Pacers doznał skomplikowanego złamania kości piszczelowej i strzałkowej prawej nogi podczas wewnętrznego sparingu reprezentacji USA, która przygotowywała się do MŚ koszykarzy. 24-letni George był jednym z pewniaków przed mistrzostwami świata koszykarzy. Lider Indiana Pacers był kandydatem do pierwszej piątki reprezentacji USA na turniej w Hiszpanii. W ostatnim sezonie NBA rzucał 21,7 punktu, miał 6,8 zbiórki oraz 3,5 asysty na mecz.
George zbyt prędko do gry nie wróci. Przewiduje się, że najwcześniej będzie to możliwe w kwietniu, czyli wtedy gdy w NBA zaczyna się faza play-off. Ale po jego kontuzji eksperci nie spodziewają się by Pacers, tak jak w ostatnich dwóch sezonach, uchodzili za faworytów.
Najbardziej wartościowy koszykarz (MVP) i najlepszy strzelec minionego sezonu zasadniczego ligi NBA Kevin Durant z Oklahoma City złamał kość małego palca stopy. Gracze Thunder będą musieli sobie radzić bez lidera sześć tygodni, a być może nawet dwa miesiące. Durant był najlepszym strzelcem NBA sezonu 2013/14 - zdobywał średnio 32,0 punktów, miał 7,4 zbiórek i 5,5 asyst. Znalazł się także w pierwszej piątce sezonu zasadniczego. Latem brał udział w przygotowaniach reprezentacji USA do mistrzostw świata, ale zrezygnował z występu na niespełna dwa tygodnie przed rozpoczęciem mundialu. Decyzję tłumaczył zmęczeniem.
Kontuzji doznał w listopadzie zeszłego roku, operacje przeszedł w lutym i w całym sezonie zagrał w sumie w pięciu meczach. Miał być gotowy na początek tegorocznych rozgrywek, ale ciągle nie doszedł do pełnej sprawności. Denver Nuggets w pierwszych meczach będą musieli radzić sobie bez niego. Jego największy atut to blokowanie rzutów rywali, jak na środkowego jest dość solidny, ale znany jest z czegoś innego - jego wpadki i niezbyt przemyślane zagrania są hitem internetu dzięki Shaquille'owi O'Nealowi i jego programowi Shaqtin' A Fool.
