• Link został skopiowany

Szok! Karaś może stracić rekord świata. Chodzi o doping. "Dalej jestem w szoku"

Bartłomiej Kubiak
Robert Karaś w niedzielę wieczorem poinformował, że w jego organizmie wykryto zabronione substancje. "Oświadczam, że nigdy nie stosowałem żadnej formy dopingu" - przekonuje sportowiec, który w maju pobił rekord świata na dystansie 10-krotnego Ironmana.
Robert Karaś na trasie Ironmana w Brazylii
instagram.com/robert_karas_teamkaras

Robert Karaś o wszystkim poinformował w niedzielę wieczorem na swoim Instagramie. "Z ogromnym niedowierzaniem przyjąłem wiadomość od organizatora zawodów w Brazylii, że w moim organizmie wykryto śladowe ilości niedozwolonych substancji. Federacja International Ultra Triathlon Association (IUTA) na tym etapie nie podaje takich informacji do publicznej wiadomości, ale ja nie mam nic do ukrycia i zdecydowałem się sam o wszystkim Was poinformować" - zaczął swoje oświadczenie Karaś.

Zobacz wideo Jak wygląda świat freaków od środka? "Niektórzy udają, niektórzy są idiotami"

Robert Karaś wydał oświadczenie. "Zawsze byłem czysty"

IUTA to federacja, która odpowiadała za organizację majowych zawodów w Brazylii, gdzie Karaś pobił rekord świata na dystansie 10-krotnego Ironmana.

"Oświadczam, że nigdy nie stosowałem żadnej formy dopingu. Przed startem w Brazylii sam zabiegałem u organizatorów o zapewnienie badań antydopingowych, ponieważ tylko w ten sposób mój wynik mógł zostać oficjalnie uznany za rekord świata. W całej mojej karierze zawsze byłem czysty, co potwierdzały wyniki wielu badań antydopingowych, jakie przeprowadzałem po każdym z dotychczasowych startów w Pucharze Świata" - pisze dalej Karaś.

Z naszych informacji wynika, że u Karasia wykryto drostanolon. To specyfik należący grupy sterydów anaboliczno-androgennych, który bardziej przydaje się w sportach siłowych, a nie wytrzymałościowych. Najczęściej stosowany jest do poprawy sylwetki - siegają po niego np. kulturyści.

"Przeanalizowałem całą sytuację z moim sztabem oraz lekarzami sportowymi. W styczniu leczyłem złamania ręki, żeber oraz stopy. Wtedy zostały mi podane leki, które zawierały w swoim składzie substancje znajdujące się na liście WADA. Zostałem niejednokrotnie zapewniony, że przyjęcie tych leków nie będzie miało żadnego wpływu na przygotowania ani na sam występ w Brazylii. Jestem w stałym kontakcie z federacją IUTA. W tej chwili czekam na wynik badania próbki B. Niezależnie jednak od tych wyników i od ostatecznej decyzji federacji chcę podzielić się swoją historią. Niech będzie to przestroga dla innych sportowców, żeby stosować zasadę ograniczonego zaufania do opinii ekspertów" - kończy Karaś, który do oświadczenia dołączył też krótkie wideo.

 

Karaś pod koniec maja ukończył w Brazylii 10-krotnego Ironmana. Przy okazji pobił rekord świata, bo dystans 38 kilometrów pływania, 1800 kilometrów jazdy na rowerze oraz 422 kilometry biegu pokonał z czasem 164 godzin, 14 minut i dwóch sekund. Kilka miesięcy wcześniej Karaś stoczył również pojedynek w sportach walki. Na gali Fame MMA 17, gdzie w swoim debiucie - mimo kontuzji kolana - pokonał jednogłośnie na punkty rapera i freestylowca Filipa "Filipka" Marcinka.

Bartłomiej Kubiak

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: