W czasie czwartkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki poinformował o wprowadzeniu kolejnych restrykcji związanych z nabierającą na sile pandemią koronawirusa. W strefie czerwonej od soboty znajdą się 152 powiaty, czyli połowa powiatów naszego kraju i blisko 3/4 wszystkich obywateli.
Wiadomo, że obostrzenia zmuszają wszystkich do noszenia maseczek, także podczas aktywności fizycznej. - To, co jest robione w przestrzeni miejskiej, niesie się z obowiązkiem noszenia maseczki - powiedział na konferencji prasowej minister zdrowia, Adam Niedzielski.
Okazuje się jednak, że dokładne przepisy, które zostały opublikowane na stronach ministerstwa, pozwalają na zastosowanie wyjątku w noszeniu maseczki. I jest to oczywiście związane z uprawianiem sportu. Brak maseczki może być usprawiedliwiony tylko w kilku przypadkach. - Z tego obowiązku nie są zwolnione osoby, które uprawiają sport rekreacyjnie, chyba że np. biegają na terenie lasów, parku, zieleńca, ogrodu botanicznego, ogrodu zabytkowego, rodzinnego ogródka działkowego i plaży - informuje ministerstwo zdrowia.
Oznacza to po prostu, że biegając np. po chodniku w centrum miasta, trzeba zasłaniać usta i nos. I to niezależnie od tego, czy biegamy między ludźmi, czy po kompletnie pustej ulicy. Jeśli jednak wbiegniemy do parku, to mamy możliwość zdjęcia maseczki.
Ważne jest jednak stosowanie tych przepisów w dobrej wierze i zachowywanie odstępu wynoszącego minimum 1,5 metra. Także w wymienionych wyżej miejscach. W innych przypadkach możliwe będzie ukaranie osoby łamiącej przepisy.
Mateusz Morawiecki zapowiedział, że od 17 października wydarzenia sportowe będą się odbywać bez udziału publiczności. W żółtych i czerwonych strefach zawieszona została także działalność siłowni, basenów i aquaparków. Polska Federacja Fitness opublikowała pełne emocji oświadczenie po rządowej informacji o ponownym zamknięciu siłowni i klubów fitness. Władze federacji grożą sobotnim protestem pod sejmem.
Przeczytaj także: