Wyprawa na K2. Adam Bielecki o samotnym wyjściu Denisa Urubki: Martwię się o niego bardzo

- Denis prawdopodobnie idzie dzisiaj do C3. Martwię się o niego bardzo. Proponował wspólne wyjście, ale sugerowałem, by lepiej wypocząć i poczekać na sensowną pogodę - napisał w niedzielę na swoim Twitterze wspinacz Adam Bielecki, który od kilku tygodni przebywa z polskimi himalaistami pod szczytem K2 (8611 m).
Himalaiści Denis Urubko i Adam Bielecki podczas otwarcia Centrum Górskiego 'Korona Ziemi'. Zawoja, 15 luty 2015 Himalaiści Denis Urubko i Adam Bielecki podczas otwarcia Centrum Górskiego 'Korona Ziemi'. Zawoja, 15 luty 2015 Fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Wyborcza.pl

Po miesiącu pod K2 - ostatnim niezdobytym zimą ośmiotysięczniku - himalaiści z Polski zmienili drogę na szczyt. Teraz wspinają się na Żebrze Abruzzi, bo Droga Basków była zbyt niebezpieczna.

Kilka dni temu Denis Urubko i Adam Bielecki spędzili dwie noce na wys. 7200 m. Udało im się również podejść 200 m i sprawdzić, jak droga wygląda wyżej. Kierownik wyprawy - Krzysztof Wielicki - informował, że teraz czas na zabezpieczanie drogi linami, które mają pomóc w planowanym na początku marca ataku szczytowym.

Ale plany się trochę zmieniły. Przynajmniej niektórych - to znaczy, Denisa Urubki, który w sobotę nieoczekiwanie, bez uzgodnienia tego z kierownictwem, ruszył w górę, decydując się na samotną próbę zaatakowania szczyty.

Z Urubką od kilkunastu godzin nie ma kontaktu, bo nie wziął on ze sobą radiotelefonu. - Nie sądziliśmy, że może zadziałać w ten sposób -  Jesteśmy delikatnie zdziwieni. Denis został zaproszony na naszą wyprawę. Skoro miał inną taktykę, mógł zorganizować swoją wyprawę - powiedział w TVN 24 Janusz Majer, szef programu Polski Himalaizm Zimowy.

Samotne wyjście Urubki skomentował też Adam Bielecki, inny z polskich wspinaczy, który był szykowany - co potwierdził niedawno kierownik wyprawy - właśnie jako partner Urubki do wspólnego zaatakowania szczytu.

- Denis [Urubko] prawdopodobnie idzie dzisiaj do C3. Martwię się o niego bardzo. Proponował wspólne wyjście ale sugerowałem by lepiej wypocząć i poczekać na sensowną pogodę. Poszedł sam. My tymczasem robimy swoje. Bedro [Maciej Bedrejczuk] i Kaczek [Marcin Kaczkan] zakładają C2 a Artur [Małek] i Chmielu [Marek Chmielarski] doszli właśnie do C1 - napisał Bielecki na swoim Twitterze.

Samotne wyjście Urubki zapewne ma związek z jego zdaniem na temat tego, kiedy w Karakorum kończy się zima. 44-letni himalaista uważa, że z początkiem marca przychodzi tam już wiosna (inni himalaiści twierdzą, że 20 marca). - To jakaś jego obsesja. Nie wiem, skąd się u niego wzięła - stwierdził Majer. - Naszym podstawowym założeniem każdej wyprawy jest bezpieczeństwo, nie inaczej jest i tym razem - dodał.

Unikalne zdjęcia spod K2 autorstwa Rafała Fronii

21.02.2018 Wroclaw . UWAGA! Archiwum prywatne. Zdjęcia do wykorzystania w temacie wyprawy
RAFAŁ FRONIA

21.02.2018 Wroclaw . UWAGA! Archiwum prywatne. Zdjęcia do wykorzystania w temacie wyprawy
RAFAŁ FRONIA

21.02.2018 Wroclaw . UWAGA! Archiwum prywatne. Zdjęcia do wykorzystania w temacie wyprawy
RAFAŁ FRONIA

21.02.2018 Wroclaw . UWAGA! Archiwum prywatne. Zdjęcia do wykorzystania w temacie wyprawy
RAFAŁ FRONIA



Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.