Š AP/
Perskie dziewczęta przyjechały do Cortiny D'Ampezzo na turniej, w którym dość łatwo zostały pokonane przez gospodynie - Włoszki (10:0 i 33:0 w drugim spotkaniu). Później jednak otrząsnęły się i wygrały z lokalną drużyną Valsugana 10:3. We wszystkich meczach cierpliwie nosiły sportową wersję czadoru, czyli irańskiego stroju kobiecego. Trenerka zespołu Fatme Molai w rozmowie z mediami zaprzeczyła, jakoby strój przywdziewany przez jej zawodniczki utrudniał grę.
Š AP/
22-letnia kapitan drużyny, Zohre Eyni wypowiadała się w podobnym klimacie:
Š AP/
Widok muzułmańskich rugbistek potwierdza brak granic w sporcie, brak przeszkód by uprawiać dyscyplinę, którą się chce uprawiać. Jak zabawnie takie słowa brzmią w świecie, w którym profesjonalni piłkarze tłumaczą słabszą formę nieudanym modelem piłki nożnej, czy trąbkami na trybunach. Piłkarze tłumaczący słabszą formę spadającymi spodenkami brzmią zabawniej, niż kiedykolwiek. Polecam przekonać się o tym osobiście. Wiecie gdzie i jakiego filmiku szukać.
Spiro