Andy Murray jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych tenisistów na świecie. Szkot przez lata należał do ścisłej czołówki i potrafił rywalizować z najlepszymi zawodnikami globu. 35-latek zaskarbił sympatię kibiców przede wszystkim ogromną walecznością i determinacją na korcie.
Andy Murray nie sprostał trenerskiemu wyzwaniu. "Nie będę grać przez jakiś czas"
Teraz Murray postanowił podjąć się nowego wyzwania. Chciał przelać miłość do tenisa na jedno z dzieci, pięcioletnią córkę Edie. Niestety współpraca ta nie przyniosła spodziewanych efektów, a pociecha zawodnika zdecydowała się na przerwę w treningach. O podjętej decyzji poinformowała go w liście, którym Szkot podzielił się z fanami w mediach społecznościowych.
- Drogi tatusiu, nie będę teraz grać w tenisa przez jakiś czas. Bardzo cię kocham. Edie - napisała.
35-latek odniósł się do napisanego przez córkę listu. - Moje pierwsze poważne przedsięwzięcie w trenerskim świecie miało haniebne zakończenie - stwierdził tenisista. - Pięcioletnia córka zrezygnowała ze współpracy, mówiąc, że nie chce grać, bo stoję za blisko niej - dodał, tłumacząc powód decyzji małej Edie. Pięciolatka jest jednym z czworga dzieci zawodnika, które są owocem małżeństwa z Kim Sears.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Murray ma w dorobku łącznie 46 wygranych turniejów, w tym trzy triumfy wielkoszlemowe. Dwukrotnie wygrywał rywalizację w Wimbledonie (2013,2016), a w 2012 roku okazał się najlepszy w US Open. Dodatkowo może pochwalić się dwoma złotymi medalami olimpijskimi. W 2012 roku triumfował w Londynie (na kortach Wimbledonu), a cztery lata później dołożył drugie złoto podczas zmagań w Rio de Janeiro.
Doświadczony Brytyjczyk w najbliższych dniach weźmie udział w turnieju ATP 1000 w Madrycie. W pierwszej rundzie zmierzy się z zawodnikiem z kwalifikacji. Już w drugim spotkaniu może zmierzyć się z kolei z rozstawionym z numerem 2. Daniłem Miedwiediewem.
