Iga Świątek (1. WTA) zaliczyła kapitalny powrót na korty po kontuzji. Polka obroniła tytuł podczas turnieju WTA 500 w Stuttgarcie, pokonując w finale 6:3, 6:4 Arynę Sabalenkę (2. WTA). "To było spotkanie, w którym nie dało się stworzyć szybkiej przewagi i zdominować swoim stylem gry. Bardzo ważne było myślenie na korcie, umiejętne czytanie gry, ale też szukanie elementu zaskoczenia. Trudy tego meczu lepiej zniosła mentalnie polska tenisistka" - pisał Marcin Jaz ze Sport.pl.
Niemal od razu po odłożeniu rakiety liderka rankingu WTA podbiegła do sztabu szkoleniowego, by świętować zwycięstwo. Po chwili chwyciła za telefon i wykonała jedno połączenie. Wszyscy byli ciekawi, z kim rozmawiała Świątek. Zastanawiał się nad tym nawet oficjalny profil turnieju Porsche Tennis Grand Prix, który zażartował z całej sytuacji. "Kto chciałby otrzymać telefon od Igi po zwycięstwie, ręka w górę" - napisano na InstaStory.
Sama zainteresowana rozwiała wszelkie wątpliwości w trakcie pomeczowego wywiadu na antenie CANAL+ Sport. Poinformowała, że zadzwoniła do swojej psycholożki, której zabrakło w sztabie szkoleniowym w Stuttgarcie.
- Wykonałam telefon do Darii, bo jest nieobecna, a należy do zespołu. Już czeka na nas w Madrycie, więc pomyślałam, że zadzwonię - powiedziała Polka. Tym gestem pokazała nie tylko wielką klasę, ale i jak bardzo ceni Abramowicz. Już wcześniej wielokrotnie wspominała, że psycholog ma duży wpływ na jej karierę i odpowiednio przygotowuje ją do rywalizacji. Dodatkowo sama publicznie zwracała uwagę na znaczenie zdrowia psychicznego w sporcie i brała udział w wielu promocyjnych akcjach.
Dzięki zwycięstwu Świątek utrzymała 470 punktów w rankingu WTA i pewnie prowadzi w klasyfikacji. Dodatkowo na jej konto wpłynęło prawie pół miliona złotych. Otrzymała też luksusowe Porsche Taycan S Sport Turismo, warte prawie 800 tysięcy złotych, które było główną nagrodą dla zwyciężczyni. Po odebraniu nagród i krótkich przemowach obu zawodniczek, Polka wsiadła do auta, zjechała ze specjalnego podestu i zrobiła rundkę po korcie.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl
Teraz przed 21-latką rywalizacji w WTA 1000 w Madrycie. W tamtym roku nie występowała w Hiszpanii, więc ma okazję zdobyć kolejne cenne punkty do rankingu i zbudować jeszcze większą przewagę nad rywalkami. Turniej główny potrwa od 28 kwietnia do 7 maja.