Po rundzie jesiennej Liteks jest liderem tabeli z 37 punktami, Lewski ma pięć punktów mniej. Oba zespoły zmierzą się w ćwierćfinale Pucharu Bułgarii, a następnie czwartego maja w meczu który może przesądzić o mistrzostwie Bułgarii.
- Rywale Liteksu są dyskryminowani - powiedział prezydent Lewskiego Todor Batkow. - Nie tylko Lewski, ale także Lokomotiw Sofia, Slavia i CSKA. Tak więc oficjalnie deklaruję, że chcę zagranicznych arbitrów na nasze spotkania mecz z Liteksem. Jeśli nie zostaną wyznaczeni, nie weźmiemy udziału w tych meczach - oznajmił Batkow.
Mecze między Liteksem i Lewskim zawsze są spotkaniami podwyższonego ryzyka. W październiku piłkarze pobili się na boisku, przerywając mecz na pięć minut. Sędzia Stanislav Todorow pokazał wówczas dwie czerwone i pięć żółtych kartek. Lewski przegrał mecz 1:2.
Dowiedz się pierwszy! Zostań fanem Sport.pl na Facebooku ?