Było to 11. mecz piłkarzy Barcelony bez porażki. Tym samym drużyna Enrique wyrównała rekord Guardioli z sezonu 2008/2009. Mecz z Levante był szczególny dla Leo Messiego. Jak wyliczyli statystycy, było to dla Argentyńczyka spotkanie nr 300 w La Liga i mecz nr 500 w Barcelonie (łącznie z meczami sparingowymi). Messi uczcił jubileusz trzema bramkami i asystą.
Wynik meczu otworzył Neymar po znakomitym dograniu Messiego. Brazylijczyk dostał piłkę w pole karne i uderzył bez przyjęcia nad bramkarzem. Piłka wpadła do bramki, choć trzeba przyznać, że Neymarowi dopisało szczęście. Kolejne minuty gry to koncert Messiego, który bramkarza Levante pokonał w 38., 59. i 65. minucie. Wynik spotkania ustalił w 73. minucie Suarez. Urugwajczyk dostał podanie od Adriano i złożył się do uderzenia "nożycami"! Obrońcy i bramkarz gości przyglądali się tylko, jak piłka wpada po jego fantastycznym uderzeniu do bramki.
Dzięki wygranej Barca traci tylko jeden punkt do pierwszego w tabeli Realu Madryt. Kolejnym ligowym rywalem Barcelony będzie Malaga.