Premier League. 1000 meczów żywej legendy Old Trafford

Kiedy dwie dekady temu Ryan Giggs debiutował w barwach Manchesteru United, nikt nie spodziewał się, że po latach jego osiągnięcia nie będą porównywane z osiągnięciami najlepszych piłkarzy na świecie, ale z dokonaniami klubów takich jak Arsenal czy Liverpool. Dziś żaden piłkarz nie może się poszczycić podobną liczbą trofeów co Giggs, a przez fanów klubu z Old Trafford już teraz jest uważany za najwybitniejszego piłkarza w historii klubu. We wtorek w meczu z Realem Madryt Walijczyk wyszedł na boisko po raz tysięczny w karierze

http://www.facebook.com/Sportpl">Sport.pl w mocno nieoficjalnej wersji... Polub nas na Facebooku ?

Kulturystyka, alpinizm, brydż sportowy to tylko kilka dyscyplin, które uprawiali laureaci plebiscytu "Przeglądu Sportowego" na najlepszego sportowca 1991 roku. W ciągu tych dwóch dekad cały świat, nie tylko sportowy, niemal wywrócił się do góry nogami. Wiele zmian nastąpiło zwłaszcza w angielskiej piłce. Miesiąc przed debiutem Giggsa ze stanowiska trenera Liverpoolu zrezygnował Kenny Dalglish, a 24 godziny przed tym, jak młody Walijczyk po raz pierwszy wybiegł na boisko w koszulce "Czerwonych Diabłów", zakończenie kariery ogłosiła legenda klubu z Anfield Road, Alan Hansen.

W 1992 roku liga angielska zyskała oficjalną nazwę Barclays Premier League. Wtedy też rozpoczęła się era dominacji Manchesteru United z Giggsem na czele. Walijczyk jako jedyny strzelał bramki we wszystkich sezonach tych rozgrywek i może poszczycić się aż dwunastoma mistrzowskimi tytułami.

 

[www.sportepoch.com]Ryan Giggs for 23... przez sportepoch

Indywidualne osiągnięcia 39-latka zapewne przez lata nie zostaną pobite. Żaden piłkarz nie zdobył tyle mistrzostw kraju co on. Nawet wśród klubów jedynie Liverpool, Arsenal Londyn i oczywiście Manchester United mogą poszczycić się lepszym wynikiem. Nawet jeśli chodzi o występy, Walijczyk wydaje jest jednostką wybitną. W Premier League występował częściej nawet niż aktualny mistrz Anglii, Manchester City.

We wtorek w meczu z Realem Madryt w LM pomocnik wybiegł na boisko po raz tysięczny. Niemal dokładnie w dwudziestą drugą rocznicę swojego debiutu w MU. Ma już na koncie 932 mecze w barwach Manchesteru United, 64 w reprezentacji Walii oraz cztery w kadrze Wielkiej Brytanii podczas niedawnych igrzysk w Londynie.

Na tle odmłodzonej ostatnio przez Fergusona kadry Manchesteru kariera Giggsa wypada jeszcze bardziej imponująco. Szkocki trener z początku zapowiadał, że szanse na rozegranie jubileuszowego spotkania piłkarz ten dostanie już z Norwich. Ostatecznie Szkot zdecydował się poczekać kilka dni i wysłał piłkarza na boisko, by ten rozegrał swój tysięczny mecz z wyjątkowym przeciwnikiem, Realem. Co ciekawe, bohaterowie pierwszego spotkania, David De Gea i Danny Welbeck, kiedy 39-latek debiutował w barwach "Czerwonych Diabłów", mieli ledwie po trzy miesiące. Innego uczestnika meczu na Santiago Bernabeu, Phila Jonesa, nie było jeszcze wtedy na świecie.

Młodzi piłkarze z Old Trafford zdają sobie sprawę, że mają niebywałe szczęście, mogąc uczyć się od tak doświadczonego piłkarza. - Właściwie to już jest nieco nudne - żartuje Rafael. - To niesamowity zawodnik. Nie skarży się na swój wiek, tylko codziennie trenuje razem z nami i pomaga młodym zawodnikom. Po prostu kocha piłkę nożną - przekonuje Rafael da Silva, młody obrońca Manchesteru United.

W ostatnich dniach Ryan Giggs po raz kolejny udowodnił swoje przywiązanie do klubu z Old Trafford. Walijczyk po raz kolejny przedłużył swój kontrakt o rok i będzie występował w barwach Manchesteru United przynajmniej do końca sezonu 2013/2014 - Co mogę powiedzieć o Giggsie, co jeszcze nie zostało powiedziane? Wyjątkowy gracz i człowiek. Jest przykładem tego, jak dbać o siebie, by w jego wieku być w tej formie. Takie rzeczy w dzisiejszej piłce są niespotykane - skomentował Alex Ferguson. - To niesamowity zespół i bycie jego częścią to zaszczyt. Nie osiągnąłbym jednak tego wszystkiego bez pomocy trenera, wszystkich w zespole, a przede wszystkim kibiców. Muszę im podziękować, bo to dzięki nim jestem w tym miejscu kariery - powiedział sam zainteresowany.

A co czeka Walijczyka w nieco dalszej przyszłości? Ferguson jest przekonany, że po zakończeniu kariery piłkarskiej Walijczyk dołączy do sztabu szkoleniowego Manchesteru United. Poszedłby w ten sposób w ślady Ole Gunnara Solskjaera, który obecnie jest trenerem Molde FK. - Mam nadzieje, że Ryan dołączy do naszego sztabu. Przynajmniej taki jest plan. Podobnie zrobili Butt czy Solskjaer. Oni znają ten klub, więc doskonale się do tego nadają - podkreślił Ferguson. Wszystko wskazuje jednak na to, że sam Giggs jeszcze nie myśli o tym, co będzie robił po zawieszeniu butów na kołku. W końcu nic nie wskazuje na to, by w ogóle przymierzał się do zakończenia kariery.

Więcej o:
Copyright © Agora SA