A jednak! Glik wraca do ekstraklasy. "Bardzo bliski"

Wszystko wskazuje na to, że po blisko dwóch miesiącach Kamil Glik znajdzie nowy klub. Polak wróci do ekstraklasy po 13 latach, o czym informuje Janekx89 na Twitterze. Glik nie trafi jednak ani do któregokolwiek z pucharowiczów, ani do Widzewa Łódź.

W poprzednim sezonie Kamil Glik był zawodnikiem Benevento Calcio. Minione rozgrywki skończyły się spadkiem drużyny z południa do Serie C, czyli na trzeci poziom rozgrywkowy we Włoszech. Od początku lipca Glik był wolnym zawodnikiem, ponieważ wygasł jego kontrakt. Priorytetem Glika i jego agenta było pozostanie we Włoszech. - Główne miejsce to rynek włoski. Tamtejsze kluby dopiero teraz zaczynają dobierać zawodników - to słowa Jarosława Kołakowskiego z końcówki lipca. Był jednak jeden problem - we Włoszech mało kto był zainteresowany defensorem.

Zobacz wideo Polska ma kolejny imponujący stadion! Sportowa perełka

Przez ostatnie kilka dni media informowały o możliwym powrocie Glika do ekstraklasy po 13 latach przerwy. Tomasz Ćwiąkała z Canal+ Sport podawał wieści o tym, że defensor został zaoferowany Legii Warszawa, ale został odrzucony ze względów sportowych. Później Glika odrzucił także Śląsk Wrocław, a dodatkowo reprezentant Polski miał być oferowany Rakowowi Częstochowa, Pogoni Szczecin, Piastowi Gliwice czy Widzewowi Łódź. Znamy już jego nowy klub.

Glik wraca do ekstraklasy po 13 latach. Wybrał pięciokrotnego mistrza Polski

Użytkownik Janekx89 poinformował na Twitterze, że Glik wybrał już nowy klub w ekstraklasie. Padło na Cracovię, czyli siódmą drużynę poprzedniego sezonu ekstraklasy. "Glik jest bardzo bliski podpisania kontraktu z Cracovią" - pisze Janekx89. "Zdrowy Kamil Glik to wciąż dla klubu ekstraklasy bardzo duże wzmocnienie. Facet przed chwilą przyzwoicie radził sobie na mistrzostwach świata" - uważa Jakub Seweryn, dziennikarz Sport.pl.

Do tej pory Cracovia dokonała tylko jednego transferu. Mowa o wykupieniu Pawła Jaroszyńskiego z Salernitany. W ostatnich dniach z Cracovią był łączony Jacek Góralski, ale pomocnik ostatecznie miał wybrać ofertę z Wieczystej Kraków. Była też mowa o Hiszpanie Andonim Lopezie, ale ten transfer wykluczył trener Jacek Zieliński. Glik będzie rywalizował o miejsce w podstawowym składzie Cracovii z Virgilem Ghitą, Arttu Hoskonenem, Jakubem Jugasem, Davidem Jablonskym i Oskarem Wójcikiem.

Cracovia do tej pory nie przegrała żadnego meczu w ekstraklasie i ma dziewięć punktów po pięciu meczach, co daje jej czwarte miejsce. Na ten wynik składają się zwycięstwa z Radomiakiem Radom (1:0) i Zagłębiem Lubin (2:1) oraz remisy ze Stalą Mielec (2:2), Piastem Gliwice (1:1) i Wartą Poznań (0:0).

Więcej o: