W styczniu ubiegłego roku Damian Szymański został sprzedany przez Wisłę Płock do czeczeńskiego klubu za 1,5 miliona euro. Wiosną zeszłego sezonu rozegrał dla Achmata Grozny dziewięć meczów. W tym sezonie liczył, że będzie grał jeszcze więcej, ale do tej pory uzbierał tylko cztery mecze, w tym żadnego pełnego. I co gorsze: zazwyczaj zawodził.
Dlatego coraz więcej mówi się o tym, że defensywny pomocnik poszuka nowego klubu. Trudną sytuację czterokrotnego reprezentanta Polski - jak informuje "Przegląd Sportowy" - chce wykorzystać Legia Warszawa.
24-letni defensywny pomocnik po raz ostatni wystąpił w kadrze jeszcze w rozgrywkach Ligi Narodów. Jeśli Szymański wciąż marzy o wyjeździe na Euro, to powinien poważnie rozważyć ofertę Legii. Za to Legia jest liderem PKO BP Ekstraklasy, natomiast Achmat Grozny zajmuje dopiero 12. miejsce w lidze rosyjskiej.