Stawką meczu barażowego był nie tylko prestiż wiążący się z grą w angielskiej ekstraklasie, ale i ogromne pieniądze związane ze sprzedażą praw telewizyjnych w tych rozgrywkach. Fulham jeszcze w 2010 roku grało w finale Ligi Europy (0:1 z Atletico Madryt).
Jedyna bramka w sobotnim spotkaniu padła w 23. minucie. Po podaniu Ryana Sessegnona Tom Cairney płaskim strzałem zdobył gola, jak się później okazało, na wagę awansu.
Londyńczycy kończyli mecz w dziesiątkę po tym, jak na 20 minut przed końcem zawodów z boiska za drugą żółtą kartkę wyrzucony został Dennis Odoi.