TBL: Hit w Zielonej Górze! Krzysztof Szubarga sprawdzi formę Waltera Hodge'a

Zespół z Zielonej Góry już w zeszłym sezonie sprawiał spore problemy Anwilowi, wygrywając trzy z czterech spotkań między tymi drużynami. Także pierwszy mecz w obecnych rozgrywkach Stelmet rozstrzygnął na swoją korzyść - pokonał włocławian w Hali Mistrzów 68:65. Co ciekawe, w końcówce kluczowe punkty z rzutów wolnych zdobywał Mantas Cesnauskis, który wcześniej nie trafiał sześciokrotnie z gry. Zwykle ostatnie akcje Stelmetu należą do jej gwiazdy, czyli Waltera Hodge'a, ale Portorykańczyk wcześniej musiał opuścić parkiet z powodu pięciu przewinień. To nie przeszkodziło mu jednak być najlepszym strzelcem zespołu - zdobył 20 punktów. W zespole z Włocławka wyróżniali się Krzysztof Szubarga i Tony Weeden, którzy zdobyli po 13 punktów.

Najciekawszą indywidualną rywalizacją w nadchodzącym spotkaniu będzie ta między rozgrywającymi - Walterem Hodgem i Krzysztofem Szubargą. Obaj są liderami swoich zespołów - ponadto Hodge to najlepszy strzelec TBL (średnio 20,4 punktu na mecz), a grający już swój trzeci sezon we Włocławku Szubarga to drugi asystujący (średnio 5,6 asysty).

- Kibice zawsze czekają na pojedynki na poszczególnych pozycjach. Tutaj jednak najważniejszy jest zespół i odniesienie zwycięstwa. Dla mnie nie jest ważne, czy Walter rzuci więcej punktów, czy ja. Hodge jest w świetnej formie, będzie bardzo ciężko go zatrzymać. W dużej mierze to ja będę miał za zadanie powstrzymać jego poczynania. Mam nadzieję, że uda mi się to zrobić i Anwil będzie się cieszyć ze zwycięstwa - mówi Krzysztof Szubarga w wywiadzie dla PLK.pl.

Anwil po zmianie trenera (Dainiusa Adomaitisa po pięciu kolejkach zastąpił Milija Bogicević) gra zdecydowanie lepiej, szczególnie w ofensywie. Skuteczność odzyskał Tony Weeden, a świetnie prezentuje się także Szubarga. Jego forma została doceniona. Wybrano go najlepszym zawodnikiem Tauron Basket Ligi w listopadzie.

- Na treningach zawsze daję z siebie maksa. Początek sezonu nie był rewelacyjny w moim wykonaniu, ale można powiedzieć, że cała drużyna grała słabo. Cieszę się z nagród indywidualnych, ale nie byłoby tego, gdybyśmy nie odnosili zwycięstw. Wygrane są najważniejsze - tłumaczy rozgrywający.

Już w najbliższym spotkaniu będzie mógł zagrać Nikola Jovanović, który w tym tygodniu wrócił do ekipy z Włocławka (grał tam w latach 2009-2011). Jego bezpośrednim rywalem powinien być Oliver Stević, który także ma za sobą epizod w Anwilu. Ważnym graczem Stelmetu jest też Quinton Hosley, który będzie grał prawdopodobnie przeciwko absolwentowi uczelni North Carolina Marcusowi Ginyardowi.

- Wydaje mi się, że w Zielonej Górze 70 procent jest zależne od Waltera Hodge'a. Żeby odnieść zwycięstwo, trzeba będzie go powstrzymać. Oczywiście, każdy zawodnik może się w meczu otworzyć i rzucić jakąś tam liczbę punktów, ale wiemy, że Hodge rzuca w każdym spotkaniu. To on będzie naszym głównym celem w defensywie - zapowiada Szubarga.

Początek spotkania Stelmet Zielona Góra - Anwil Włocławek w sobotę o 17.30. Transmisja w TVP Sport.

13. kolejka Tauron Basket Ligi rozpocznie się już w piątek, od derbów Trójmiasta: Start Gdynia - Trefl Sopot (18.00, płatny przekaz wideo na PLK.pl).

W sobotę zostaną rozegrane następujące mecze: Rosa Radom - Polpharma Starogard Gdański (18.00, płatny przekaz wideo na PLK.pl), Asseco Prokom Gdynia - AZS Koszalin (18.00, płatny przekaz wideo na PLK.pl), Kotwica Kołobrzeg - Jezioro Tarnobrzeg (18.00).

W niedzielę odbędzie spotkanie PGE Turowa Zgorzelec z Energą Czarnymi Słupsk (17.00).