Mariusz Pawełek w barwach drugoligowego Konyasporu wciąż robi rzeczy, od których włos się jeży nawet u Jacka Bednarza. Rzeczy, które powodują, że kibice przestają wierzyć w dobro i piękno na świecie, a także w istnienie jakiejkolwiek siły wyższej. Na przykład takie rzeczy.
Lub takie jak pierwsza bramka w tym skrócie.
Jednak Turkom to najwyraźniej nie przeszkadza. Jeden z komentarzy pod powyższym wideo brzmi ''Pawełek został wybrany graczem miesiąca przez stronę fanów Konyasporu (chodzi o listopad). Bardzo kochamy Pawełka. Jest doskonałym bramkarzem i ma świetny charakter''.
O dziwo, były gracz Wisły uznawany jest powszechnie za najlepszego drugoligowego golkipera w Turcji. Zachował czyste konto w 12 z 21 spotkań, a Konyaspor stracił jak do tej pory zaledwie 13 bramek. Czyli w sumie można skasować ''o dziwo'' z pierwszego zdania w tym akapicie.
Wprawdzie czterokrotny reprezentant Polski już grając w Ekstraklasie potrafił pozytywnie zaskoczyć...
...ale kto by pomyślał? To, nasi mili czytelnicy, może być koniec świata, jaki znaliśmy. Oraz koniec używania określenia ''pawełki'' w odniesieniu do baboli tak spektakularnych, że dentyści mieli pełne ręce roboty, bo aż bolały od nich zęby.
ŁM