Jamie Vardy szturmem podbija Premier League. Napastnik Leicester City strzela jak natchniony, ale w tym sezonie zostanie z pewnością zapamiętany jego kapitalny wręcz gol zdobyty w wygranym 2:0 meczu z Liverpool FC.
Pamiętacie gola Marco van Bastena z finału mistrzostw Europy w 1988 roku strzelonego Związkowi Radzieckiemu?
Właśnie do tego trafienia Holendra fani oraz dziennikarze z całego świata porównują gola Vardy'ego. Podanie, strzał, gol!
No idea what he's saying but my fave #lcfc commentary ever GGGGOOOAAAALLLLL !! https://t.co/iWVJMUeUF1
? Budgewaldos (@budgewaldos) luty 2, 2016
Przy okazji takiego woleja warto przypomnieć również gola Karima Benzemy. Tutaj również byliśmy świadkami przepięknego strzału z pierwszej piłki.
Diego Maradona i Leo Messi to z pewnością jedni z najwybitniejszych (niektórzy powiedzą, że najwybitniejsi) piłkarze w historii. "Boski Diego" ze swoimi cudownymi zagraniami był pierwszy, ale zawodnik FC Barcelona nie chce być gorszy.
Messi zaczął hucznie. Idol kibiców "Dumy Katalonii" najpierw strzelił niemal identycznego gola jak jego starzy kolega niegdyś na mistrzostwach świata w 1986 roku w spotkaniu z Anglią...
...by następnie w sezonie 2006/07 w derbach Barcelony skopiować słynną "Rękę Boga" wykonaną przez Maradonę również w meczu przeciwko Anglikom.
Miejmy tylko nadzieję, że Leo Messi nie powieli innych nieczystych zagrań Maradony.
W marcu 2002 roku Dennis Bergkamp strzelił jednego z najpiękniejszych goli w historii Premier League. Zawodnik Arsenalu Londyn w spotkaniu z Newcastle United popisał się fantastycznym piruetem i wykończeniem akcji.
Myślicie, że nie da się strzelić podobnie? Nic bardziej mylnego! Takiej sztuki w 2013 roku dokonał ośmiolatek ze szkółki Anderlechtu Bruksela.
Dzięki przepięknemu trafieniu w meczu z Urugwajem na mistrzostwach świata w 2014 roku kolumbijski pomocnik James Rodriguez zgarnął Nagrodę Puskasa. Stacje telewizyjne na całym świecie gola piłkarza Realu Madryt pokazywały do znudzenia.
Jak się okazało niedługo później mogliśmy przeżyć tę piękną chwilę jeszcze raz! Tym razem podobnym golem popisał się napastnik Seoul E-Land FC, Min-kyu Joo.
Rivaldo nikomu przedstawiać nie trzeba. Były piłkarz FC Barcelona czarował kibiców nienaganną techniką oraz pięknymi i ważnymi golami. W sezonie 2000/01 w spotkaniu przeciwko Valencii Brazylijczyk popisał się idealnym trafieniem z przewrotki kompletując tym samym hat-tricka.
Ale od czego mieliśmy wtedy Marcina Mięciela! Nasz specjalista od goli zdobytych po strzale przewrotką nie chciał być gorszy. Rok później w barwach Borussii Moenchengladbach strzelił podobnego gola HSV Hamburg (od 0:49).
Kilka lat później były napastnik Legii Warszawa postanowił dopracować gola Rivaldo i będąc piłkarzem PAOK Saloniki skarcił, niczym brazylijski gwiazdor, drużynę Apollonu Kalamaria.
Zlatan Ibrahimović to król Internetu. Albo strzeli pięknego gola albo wytnie komuś niezły numer lub po prostu popisze się kolejną kontrowersyjną wypowiedzią. Wszyscy pamiętamy jego gola z mistrzostw Europy w 2004 roku. Szwecja grała wtedy z Włochami, a Zlatan zadziwił świat niecodziennym zagraniem.
Szwed wielokrotnie później radował kibiców takimi zagraniami. Niedawno podobną sztuczką przy zdobyciu gola mógł pochwalić się Arkadiusz Milik. W spotkaniu Ligi Europy przeciwko Celtikowi Glasgow napastnik reprezentacji Polski w niecodzienny sposób pokonał bramkarza rywali.
Z kolei w swoim debiucie w barwach AS Roma "Zlatana" zrobił Stephan El Shaarawy. Egipcjanin przyznał potem, że takie uderzenia nauczył się właśnie od słynnego Szweda.
Co prawda może te gole nie są w tak dużej mierze podobne, ale w tym wypadku liczy się komu zostały strzelone.
Liga Mistrzów, 25 września 1996 roku. Widzew Łódź podejmuje słynne Atletico Madryt i przegrywa aż 1:4... Jednak po meczu mówiło się głównie o fenomenalnym golu wschodzącej gwiazdy polskiego futbolu, Marku Citko. Polak technicznym strzałem przelobował hiszpańskiego bramkarza, Jose Molinę.
Powtórka? Derby Madrytu z 1997 roku przeszły do historii za sprawą Clarence'a Seedorfa i właśnie wspomnianego przed chwilą Jose Moliny. Pomocnik Realu pięknie strzelił, bramkarz Atletico w swoim zwyczaju był za daleko od bramki.
Danijel Ljuboja przez swój burzliwy pobyt w Legii Warszawa dawał kibicom dużo powodów do radości. Serb strzelił sporo ważnych goli, ale również tych określanych mianem "majstersztyku". W spotkaniu z Piastem Gliwice w sezonie 2012/13 napastnik Wojskowych pokonał bramkarza przepięknym strzałem piętką.
Od razu na myśl przyszedł gol słynnego Alessandro Del Piero. Włoch w finale Ligi Mistrzów w 1997 roku tak samo pięknym strzałem pokonał golkipera Borussii Dortmund.