Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
W pierwszej połowie Real dominował, ale na przerwę schodził, przegrywając 0:1 po trafieniu Inakiego Williamsa. Świetnie w bramce Athletiku spisywał się Kepa Arrizabalaga, który zimą był blisko przenosin właśnie na Estadio Santiago Bernabeu.
Po przerwie gospodarze wciąż przeważali, ale mieli już o wiele większe problemy z lepiej zorganizowaną obroną rywali. W 64. minucie mogli nawet przegrywać już 0:2, ale piłka po strzale Raula Garcii trafiła w poprzeczkę.
W końcówce zmęczeni goście się cofnęli, a Real zamknął rywala w hokejowym zamku. Trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry bramkę na wagę jednego punktu zdobył Cristiano Ronaldo.
To już siódme spotkanie przed własną publicznością w tym sezonie, w którym podopieczni Zinedine'a Zidane'a stracili punkty. W 17 meczach odnieśli na Bernabeu 10 zwycięstw, notując do tego 4 remisy i 3 porażki.
Królewscy nie wykorzystali w środę w pełni potknięcia Valencii, która wcześniej tego samego dnia przegrała u siebie z Getafe 1:2. Przewaga Królewskich (3. miejsce) nad Nietoperzami (4.) wynosi po 33. kolejce trzy punkty. Prowadzi Barcelona z zapasem 12 "oczek" nad wiceliderem - Atletico Madryt. Real do Katalończyków traci 15 pkt, a Valencia 18.