Primera Division. Heynckes: Nie chcę trenować Barcelony

68-letni Jupp Heynckes nie zostanie trenerem Barcelony. - Jestem zajęty swoimi pasjami, zabawą ze swoimi zwierzętami i uprawianiem mojego ogrodu. Dobrze mi z tym. Nie ma możliwości, żebym rozpoczął pracę w nowym klubie - powiedział w rozmowie ze Sky Sports były szkoleniowiec Bayernu Monachium.

Dołącz do zabawy w Wygraj Ligę i rywalizuj z innymi prezesami wirtualnych klubów ?

Po rezygnacji chorującego na nowotwór Tito Vilanovy Barcelona szuka nowego trenera. Jednym z kandydatów, o których rozpisuje się hiszpańska prasa, jest były trener Bayernu Monachium Jupp Heynckes.

Taki szkoleniowiec z pewnością przydałby się "Dumie Katalonii". W ubiegłym sezonie poprowadził "Bawarczyków" do triumfu w Lidze Mistrzów, a Barcelonę jego drużyna pokonała w półfinałowym dwumeczu aż 7:0. Heynckes, który przeszedł na emeryturę, nie chce jednak słyszeć o powrocie na ławkę trenerską.

- Jestem zajęty swoimi pasjami, zabawą ze swoimi zwierzętami i uprawianiem mojego ogrodu. Dobrze mi z tym. Nie ma możliwości, żebym rozpoczął pracę w nowym klubie - powiedział 68-latek w rozmowie ze Sky Sports. - Czytam sygnały, jakie daje mi mój organizm, i w tym momencie czuję się bardzo dobrze, rozkoszuję się czasem, który mam tylko dla siebie - dodał.

Wobec wyraźnej odmowy Heynckesa kandydatami do objęcia tej gorącej posady są były pomocnik klubu Luis Enrique oraz były szkoleniowiec Newell's Old Boys Gerardo Martino. Rozważana ma być też kandydatura innego byłego trenera Newell's - Marcela Bielsy, a także innego byłego pomocnika Barcelony, aktualnie prowadzącego Swansea Michaela Laudrupa oraz trenera Athletic Bilbao Ernesto Valverdego.

Nowego szkoleniowca Barcelony poznamy w przyszłym tygodniu. Tymczasem Vilanova ma we wtorek przejść czwartą już operację związaną z nowotworem ślinianki.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.