• Link został skopiowany

Bayern stracił kolejną gwiazdę. Dramat przed meczem w Lidze Mistrzów

Bayern Monachium pokonał na wyjeździe FC Augsburg 3:1 w meczu 28. kolejki Bundesligi i zrobił kolejny krok w kierunku odzyskania tytułu mistrza Niemiec. Ale to nie był do końca udany wieczór dla Vincenta Kompany'ego i spółki. Wszystko za sprawą poważnie wyglądającej kontuzji Jamala Musiali.
Jamal Musiala
screen

Bayern Monachium wciąż jest w grze o dublet w sezonie 2024/25. Przed 28. kolejką Bundesligi zespół Vincenta Kompany'ego miał sześć punktów więcej od drugiego Bayeru Leverkusen, a w Lidze Mistrzów w najbliższych dniach czeka go rywalizacja w ćwierćfinale z mistrzem Włoch - Interem Mediolan. 

Zobacz wideo Roman Kosecki o obcokrajowcach w Ekstraklasie: Potrzebujemy znanych piłkarzy jak w lidze tureckiej, żeby młodzi się uczyli

Bayern wygrał, ale stracił kolejną gwiazdę. Szpital przed meczem z Interem w Lidze Mistrzów

Sprawdzianem generalnym przed rywalizacją z Nerazzurrimi był dla Bayernu piątkowy, wyjazdowy mecz ligowy z Augsburgiem. I choć Bayern zwyciężył 3:1, to ta wygrana wcale nie przyszła mu łatwo. 

Wszystko dlatego, że to gospodarze jako pierwsi byli w stanie trafić do siatki. Stało się to w 30. minucie, gdy po długim podaniu Jeffreya Goumeleeuwa piłkę w polu karnym opanował Dimitrios Giannoulis i potężnym strzałem pokonał Jonasa Urbiga.

Jeszcze przed przerwą jednak Bayern doprowadził do wyrównania. W 42. minucie po podaniu Leroya Sane świetnie w polu karnym spisał się Jamal Musiala, który pomimo nacisku obrońców obrócił się z piłką i z kilku metrów nie dał bramkarzowi rywali żadnych szans. 

Tyle że Musiala, który jest jednym z liderów Bayernu Monachium, nie dograł tego meczu do końca. W 53. minucie młody Niemiec doznał poważnie wyglądającej kontuzji mięśniowej, po której nie był w stanie opuścić boiska o własnych siłach. Pomogli mu w tym klubowi fizjoterapeuci, a sam Musiala nie mógł nawet postawić kontuzjowanej nogi na murawie. Dyrektor sportowy Bayernu Max Eberl po spotkaniu przyznał, że 22-latka zabraknie przeciwko Interowi Mediolan. 

To kolejna koszmarna wiadomość dla Bayernu Monachium. Wszystko dlatego, że już do końca sezonu nie zagrają Alphonso Davies i Dayot Upamecano, kontuzjowani są także Manuel Neuer, Hiroki Ito, Kingsley Coman, a chory Aleksandar Pavlović. Jest prawdopodobne, że żaden z nich nie zagra we wtorek przeciwko mistrzom Włoch, a większości zabraknie w całym dwumeczu.

Na szczęście dla Bayernu, kontuzja Musiali nie załamała zespołu Vincenta Kompany'ego i już w 60. minucie było 2:1 dla Bawarczyków. Po dośrodkowaniu Michaela Olise bramkę głową zdobył niezawodny Harry Kane, dla którego było to 34. trafienie w tym sezonie i 23. w Bundeslidze. W doliczonym czasie gry samobójczy gol Chrislaina Matsimy ustalił wynik spotkania na 1:3. 

Po tym zwycięstwie Bayern Monachium na sześć kolejek przed końcem sezonu ma już dziewięć punktów przewagi nad drugim Bayerem Leverkusen, który ma o jedno spotkanie rozegrane mniej. Teraz Bawarczycy przełączają się na Ligę Mistrzów. Pierwszy ćwierćfinał z Interem Mediolan w Monachium zostanie rozegrany już w najbliższy wtorek 8 kwietnia o godzinie 21:00.

Więcej o: