ŁKS Łódź w środę rozstał się z trenerem Kazimierzem Moskalem. - Kazimierz Moskal przestał pełnić funkcję trenera ŁKS-u. Od pracy z zespołem został odsunięty także Marcin Pogorzała. Nowego szkoleniowca przedstawimy już wkrótce - ogłoszono na portalu X. W mediach już pojawiło się nazwisko jego następcy.
Jak poinformował dobrze zorientowany w realiach polskiej piłki profil Janekx89 chodzi o trenera Piotra Stokowca. - Przed jutrzejszym treningiem Kazimierz Moskal wraz z asystentem pożegnają się z drużyną ŁKS-u Łódź. Warunki umowy (z zadaniem utrzymania w Ekstraklasie) ustala Piotr Stokowiec - doniósł na portalu X.
Jeśli te wiadomości okażą się prawdą, to 51-letni szkoleniowiec wróci na ławkę trenerską po nieco ponad 11 miesiącach przerwy. Ostatnio prowadził on ekipę Zagłębia Lubin, ale po kiepskim początku poprzedniego sezonu na początku listopada 2022 r. został zwolniony. Zanim to nastąpiło, Stokowiec błysnął pamiętną przemową w kierunku niezadowolonych kibiców z Lubina, w którym padł słynny argument: "Gdyby nie my, to byście dziś zapierdzielali na mecze do Niepołomic".
Od tamtej pory Stokowiec pozostawał bez pracy, choć doświadczenia jako trener klubów z Ekstraklasy nie można mu odmówić. W przeszłości trenował Lechię Gdańsk, Zagłębie Lubin (dwie kadencje), Jagiellonię Białystok oraz Polonię Warszawa. Największe sukcesy odnosił w Trójmieście. Z Lechią sięgnął po Puchar Polski (w sezonie 2018/19) oraz Superpuchar Polski (w sezonie 2019/20).
ŁKS Łódź to beniaminek obecnego sezonu Ekstraklasy. Po pierwszych 11 kolejkach zamyka ligową tabelę z zaledwie siedmioma punktami. Do tej pory wygrał raptem dwa mecze (z Pogonią i Koroną) i jeden zremisował (z Jagiellonią).
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!