• Link został skopiowany

Probierz dostał pytanie o Lewandowskiego. Nawet się nie zawahał. "Wiedzieliśmy"

- Robert Lewandowski był w pełni zdrów i trenował. Dlaczego w takim razie nie zagrał z Austrią od pierwszej minuty? Wiedzieliśmy, że to będzie intensywne spotkanie i od początku - po rozmowach z doktorem i samym Robertem - uznaliśmy, że po prostu wejdzie na boisko z ławki - powiedział Michał Probierz, selekcjoner reprezentacji Polski, która w drugim i kluczowym meczu fazy grupowej na Euro 2024 przegrała 1:3 z Austrią.
Michał Probierz
Bartłomiej Kubiak/Sport.pl

- Na pewno nie zejdziemy z drogi, którą obraliśmy. W ostatnim meczu fazy grupowej z Francją zagramy w podobnym stylu - przekonywał Michał Probierz, który po porażce z Austrią wszedł do sali konferencyjnej na stadionie w Berlinie chwilę po żartującym z dziennikarzami Ralfie Rangnicku. Selekcjoner Polski nie miał jednak w piątek nastroju do żartów. My też nie, bo Polska po porażce 1:3 z Austrią już nie może nawet marzyć o awansie z grupy. Po dwóch spotkaniach Biało-Czerwoni bez punktu zamykają tabelę grupy D i ostatnia kolejka tego nie zmieni.

Zobacz wideo Austriacy obrażają Lewandowskiego! Bitwa na przyśpiewki w Berlinie

- Co zawiodło? Na pewno pierwsze 15 minut nie było takie, jak sobie wyobrażaliśmy. Za dużo mieliśmy prostych strat. Nie potrafiliśmy przeciwstawić się pressingowi Austriaków - mówił Probierz i dalej analizował piątkowe spotkanie. - Po tym słabym początku przejęliśmy kontrolę. Uspokoiliśmy wszystko i chcieliśmy narzucić wyższe tempo. Szkoda tej bramki, którą straciliśmy, bo taki sam błąd popełniliśmy w meczu z Holandią. Później goniliśmy za wszelką cenę, zmieniliśmy ustawienie, zabrakło nam jakości - tłumaczył Probierz.

- Nie chciałbym teraz nikogo obarczać, ani chwalić. Jesteśmy zespołem, który razem wygrywa i przegrywa. Nadal chcemy iść w kierunku, który obraliśmy. Wciąż chcemy grać agresywnie. To droga do rozwoju. Brakuje nam pewnych elementów, ale będziemy nad nimi pracowali. Spotkanie z Francją potraktujemy jako część dalszej budowy. Nie zmienimy swoich założeń - przekonywał selekcjoner.

Probierz dostał pytanie o występ Lewandowskiego

Probierz po meczu pytany był też o Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski piątkowe spotkanie zaczął na ławce. - Robert był w pełni zdrów i trenował. Dlaczego w takim razie nie zagrał od pierwszej minuty? Wiedzieliśmy, że to będzie intensywne spotkanie i od początku - po rozmowach z doktorem i samym Robertem - uznaliśmy, że po prostu wejdzie na boisko z ławki - wyjaśnił Probierz.

Lewandowski w piątek nie pomógł. Gdy w 60. minucie wchodził na boisko, było 1:1. Chwilę później Austriacy strzelili drugiego gola. - To nieco pozmieniało naszą grę, ale i Austriaków, bo my odważniej zaatakowaliśmy. Postawiliśmy wszystko na jedną kartę, chcieliśmy spróbować wyrównać. Wiedzieliśmy, że jeśli doskoczymy, zostawimy rywalom miejsce do kontrataków - powiedział Probierz.

Selekcjoner Polaków po meczu pytany był też przez austriackich dziennikarzy o to, jak ocenia ich szanse na Euro. - Skupiam się na swoim zespole i na tym, by dalej go budować. Na pewno nie zejdziemy z tej drogi, którą już obraliśmy - powiedział jeszcze raz.

Ta droga na Euro dla nas dobiegła końca. Nic nie wskazuje jednak na to, by Probierz po turnieju przestał być selekcjonerem.

Więcej o: