W autokarze znajdowało się łącznie 35 osób, w tym m.in. drużyna piłkarska chłopców do lat 14, a także ich trenerzy. Wszyscy jechali do miejscowości Chachapoyas, położonej na wysokości 2300 m n.p.m.
Na miejsce drużyna jednak nie dotarła, autokar runął w przepaść. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną tragedii.
Na miejscu wypadku błyskawicznie zjawiły się policja i służby medyczne. Ministerstwo Obrony Peru, w porozumieniu z minister zdrowia Silvią Pessah, skierowało do akcji także samolot medyczny, który miał przetransportować poszkodowanych z pobliskiego Amaznas do szpitala w Limie, stolicy kraju.
Pessah potwierdziła, że w wypadku zginęło siedem osób, z których sześciu to nastoletni piłkarze.