Premier League. Wzruszające pożegnanie Arsene`a Wengera

W niedzielę Arsene Wenger po raz ostatni poprowadził Arsenal w meczu domowym. Kanonierzy wygrali 5:0 z Burnley, a francuski trener został pożegnany przez kibiców i zawodników. - Wiem, że czasami nie było łatwo, ale pomimo wszystko, jestem taki sam jak wy, jestem kibicem Arsenalu, a to oznacza nie tylko oglądanie meczów piłkarskich, to oznacza styl życia - powiedział 68-latek na pożegnanie z fanami londyńczyków. Jednemu z nich, małemu chłopcu, szkoleniowiec dał w prezencie swój krawat.

"To wszystko, co mam w swoim życiu"

- Najbardziej będę tęsknić za rywalizacją samą w sobie. To złożone uczucie, dzielenie się emocjami z ludźmi, z którymi pracujesz na co dzień, chęć odczucia czegoś razem i cel, który zawsze jest przed tobą. Będę tęsknić za intensywnością tego wszystkiego, ponieważ to wszystko, co mam w swoim życiu - mówił Wenger przed niedzielnym spotkaniem.

Mecz z Burnley był ostatnim starciem domowym Arsenalu pod wodzą Francuza. Jego piłkarze godnie go pożegnali, wygrywając aż 5:0. Przed meczem Kanonierzy wspólnie z rywalami, dla wchodzącego na murawę Wengera utworzyli szpaler.

"The one, the only, the boss"

Wenger był trenerem Arsenalu przez 22 lata. Pracę w londyńskim zespole rozpoczął 1 października 1996 roku. Kanonierzy rozegrali pod jego wodzą 1199 spotkań, wygrali prawie 700 z nich. Francuz ze swoim zespołem zdobył 16 trofeów - trzy mistrzostwa Anglii, siedem Pucharów Anglii oraz sześć Superpucharów Anglii.

Historia, która nigdy się nie skończy

'Nie kończysz historii miłosnej z dnia na dzień. To nie kończy się nigdy' - te słowa Arsene`a Wengera, związane z jego klubem, w ostatnich godzinach najczęściej cytują fani Arsenalu.

Po zakończeniu spotkania Arsene Wenger podszedł do kibiców Arsenalu. Małemu chłopcu wręczył w prezencie swój krawat. Kilka godzin po opublikowaniu filmiku, na którym widać Francuza przekazującego dziecku prezent, komentarz pod postem na oficjalnym profilu Arsenalu na Facebooku zamieścił ojciec chłopca.

- To mojemu synowi Wenger dał swój krawat. Wielka klasa, prawdziwy dżentelmen. Kawał historii, którą będziemy szanować zawsze. Dziękuję - napisał Rocco Iacurti, ojciec dziecka.

"Wierzę w siłę Alexa Fergusona"

- Zanim zacznę, chciałbym życzyć Alexowi Fergusonowi szybkiego powrotu do zdrowia. Chciałbym mu przekazać, że go wspieram. Wierzę w jego siłę i optymizm, które pomogą mu szybko wyzdrowieć - powiedział Wenger rozpoczynając pożegnanie z kibicami.

Przypomnijmy, że legendarny trener Manchesteru United w piątek trafił do szpitala. Zdiagnozowano u niego wylew krwi do mózgu. W tej chwili przebywa on w śpiączce farmakologicznej.

"Jestem taki sam jak wy, jestem kibicem Arsenalu"

- Dziękuję wam wszystkim, że mogłem tu pracować tak długo. Wiem, że czasami nie było łatwo, ale pomimo wszystko, jestem taki sam jak wy, jestem kibicem Arsenalu, a to oznacza nie tylko oglądanie meczów piłkarskich, to oznacza styl życia - powiedział Wenger żegnający się z kibicami.

I dodał: Chciałbym podziękować wszystkim, którzy tworzą ten klub, sprawiają, że jest wielki. Pragnę, żeby osoby ze sztabu wspierały moich następców. Dla mnie Arsenal to zespół wyjątkowych ludzi, nie tylko na boisku, ale również poza nim .

- Mówiąc krótko na zakończenie - będę tęsknił. Dziękuję za to, że byliście częścią mojego życia. Do zobaczenia! 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.