ME U-21. Rywale Polski oczami ekspertów: Szwecja bez gwiazd, Słowacja z doświadczonymi kadrowiczami, Anglia skazana na półfinał

Co o startujących 16 czerwca ME U-21 mówi się w krajach naszych grupowych rywali. Jakie gwiazdy i jakie problemy przywieźli na turniej ich trenerzy. Oto Szwecja, Słowacja i Anglia oczami piłkarskich ekspertów.
Polska - Słowenia 1:1 Polska - Słowenia 1:1 MIECZYSŁAW MICHALAK

ME U-21. Rywale Polski oczami ekspertów: Szwecja bez gwiazd, Słowacja z doświadczonymi kadrowiczami, Anglia skazana na półfinał

Co o startujących 16 czerwca ME U-21 mówi się w krajach naszych grupowych rywali. Jakie gwiazdy i jakie problemy przywieźli na turniej ich trenerzy. Oto Szwecja, Słowacja i Anglia oczami piłkarskich ekspertów.

Terminarz:

Piątek 16 czerwca, godz. 18:00 Szwecja - Anglia
Piątek 16 czerwca, godz. 20:45 Polska - Słowacja
Poniedziałek 19 czerwca, godz. 18:00 Słowacja - Anglia
Poniedziałek 19 czerwca, godz. 20:45 Polska - Szwecja
Czwartek 22 czerwca, godz. 20:45 Anglia - Polska
Czwartek 22 czerwca, godz. 20:45 Słowacja - Szwecja

Trener Pavel Hapal Trener Pavel Hapal JAKUB ORZECHOWSKI

Słowacja - piłkarze z pierwszej reprezentacji, tylko Dudy szkoda

O Słowacji opowiada Duszan Radolsky - były trener młodzieżowej reprezentacji Słowacji, były szkoleniowiec m.in. Slovana Bratysława, Dyskobolii Grodzisk Wlkp., Ruchu Chorzów, komentator tegorocznych ME U-21 w słowackiej telewizji.

- Na Słowacji zainteresowanie ME U-21 w Polsce jest duże, przynajmniej ja tak to odczuwam. Byłem kiedyś trenerem młodzieżowej drużyny tego kraju, zresztą zajęliśmy wtedy na mistrzostwach Europy w 2000 roku czwarte miejsce. Przegraliśmy z Hiszpanami 0:1 i awansowaliśmy na igrzyska olimpijskie. Może dlatego teraz dziennikarze często do mnie dzwonią proszą o wywiady. Zresztą dużo też jeżdżę do telewizji i rozmawiam o Euro. Czy rozbudzam apetyty? Na pewno mamy dobrą drużynę, której sporo zawodników gra za granicą. Są doświadczeni. Zresztą sześciu graczy drużyny U-21 ostatnio było na zgrupowaniu pierwszej reprezentacji i meczu z Litwą. Nadzieje są spore. Wyniki ostatnio były przecież dobre. Wygraliśmy w eliminacjach m.in z Holandią czy Turcją. To może być udany turniej.

- Na Słowacji zainteresowanie ME U-21 w Polsce jest duże, przynajmniej ja tak to odczuwam. Byłem kiedyś trenerem młodzieżowej drużyny tego kraju, zresztą zajęliśmy wtedy na mistrzostwach Europy w 2000 roku czwarte miejsce. Przegraliśmy z Hiszpanami 0:1 i awansowaliśmy na igrzyska olimpijskie. Może dlatego teraz dziennikarze często do mnie dzwonią proszą o wywiady. Zresztą dużo też jeżdżę do telewizji i rozmawiam o Euro. Czy rozbudzam apetyty? Na pewno mamy dobrą drużynę, której sporo zawodników gra za granicą. Są doświadczeni. Zresztą sześciu graczy drużyny U-21 ostatnio było na zgrupowaniu pierwszej reprezentacji i meczu z Litwą. Nadzieje są spore. Wyniki ostatnio były przecież dobre. Wygraliśmy w eliminacjach m.in z Holandią czy Turcją. To może być udany turniej.

Wyróżniającymi się zawodnikami w słowackiej kadrze są ci, którzy występowali już w pierwszej reprezentacji. To np. Milan Skriniar (Sampdoria) czy Albert Rusnak (Real Salt Lake), lub Laszlo Benesz (Borussia Moenchengladbach) - oni grają przecież w mocnych ligach, Rusnak niedawno był w Premier League. Oczywiście skład mógłby być jeszcze mocniejszy gdyby Hertha Berlin na imprezę puściła Ondreja Dudę. On ostatnio grał nieco w Niemczech. Grał też teraz z pierwszą reprezentacją mecz eliminacji MŚ. Na Euro U-21 już nie pojechał, szkoda.   









Szwecja U21!
Szwecja U21! PAWEŁ MAŁECKI

Szwecja - obrońcy tytułu, bez gwiazd i presji

O Szwedach opowiada Jerzy Kruszczyński - były gracz m.in. Lechii, Lecha, potem trener. Od  1989 roku mieszkający w Szwecji.

-Na razie o czekającym nas turnieju nie mówi się tu wiele, ale myślę, że to kwestia czasu. Podobnie było podczas młodzieżowych mistrzostw Europy sprzed dwóch lat, które Szwedzi wygrali. Jak zaczął się turniej i Skandynawowie grali dobrze, to zrobiło się o młodzieżowym futbolu głośno. Teraz widziałem kilka tekstów, o tym, że dobrze, by było ten tytuł obronić, ale nie ma jakiejś presji. Wszyscy podchodzą do tematu ostrożnie.

W  drużynie nie zagra trzech wartościowych zawodników, którzy nie dostali zgody od klubów na przyjazd na imprezę. To Ludwig Augustinsson z FC Kopenhaga (niebawem Werder Brema-przyp. red.)), Emil Krafth z Bolognii i  Victor Nilsson Lindelof z Benfiki Lizbona (niebawem Manchester United- przyp. red.)

Drużyna nie ma jakiś gwiazd, jakimi byli ostatnio choćby Oscar Hiljemark (Palermo/Genoa - przyp. red) czy bramkarz Patrik Carlgren (FC Nordsjaelland).

Teraz tę drużynę tworzą głównie piłkarze Allsvenskan. Niestety tylko w małej liczbie grają w liczących się tu w ostatnich latach klubów jak Norrkoping, Malmoe, czy Elfsborg.

Co do Pawła Cibickiego, jego decyzję o grze dla Szwecji odebrano tu w sposób naturalny. Wybrał to co znał, ekipę w której ma określone miejsce i czuje się dobrze. W biało-czerwonej reprezentacji nie jest pewne, że od razu wszedłby do składu. Chłopaki jadą na taka imprezę, by się pokazać, nikt nie będzie chciał siedzieć na ławce. To dla nich okno wystawowe. Mamy przecież czas kontraktów, transferów. W Szwecji nie zarabia się na piłce tyle ile można zarobić np. w Polsce.

Co do meczu z Polską widziałem artykuły, że Szwedzi upatrują swe szanse, w tym, że u nas nie będzie kilku ważnych piłkarzy jak Zieliński czy Milik. Jedno jest pewne. Typowa szwedzka piłka, jest niczym angielska - to walka  i jeszcze raz walka. Takich zawodników jak Zlatan Ibrahimović, Stefan Schwarz czy też techniczny Henrik Larsson teraz tu nie ma, ale są tacy co nie odpuszczą.

James Ward-Prowse James Ward-Prowse ALASTAIR GRANT/AP

Anglia - gwiazdy w drużynie seniorskiej, ale młodzież tuż po sukcesach

O Anglii opowiada Marcin Grzywacz - komentator meczów narodowych reprezentacji Anglii ( w tym U-21) w Eleven Sports, ekspert od futbolu na Wyspach.

- Na Wyspach zapewne większym zainteresowaniem niż mistrzostwa Europy w Polsce, cieszyło by się okienko transferowe. Ponieważ jednak w ostatnio angielska reprezentacje U-20 wygrała turniej w Toulonie, a w Korei Południowej sięgnęła po tytuł mistrza świata, to wszyscy liczą na to, że i generacja U-21 pokaże się z dobrej strony. Będą ją za pewne pilnie obserwować.

Z piłkarzy, na których warto zwrócić uwagę, wymieniłbym Roba Holdinga z Arsenalu. To środkowy obrońca. Zrobił duże postępy w ubiegłym sezonie, kiedy przyszedł do Kanonierów z Boltonu. Oprócz niego jest też James Ward-Prowse - pomocnik z Southampton. Jest bardzo kreatywny i dobrze bije stałe fragmenty gry, znakomicie gra obydwiema nogami. Największe młode gwiazdy jak Marcus Rashford czy Dele Alli grają już w pierwszej kadrze Anglii.

Trener U-21 Aidy Boothroyd nie miał jakiś większych problemów, ze skorzystaniem z zawodników, których chciał powołać na euro. Anglicy doskonale zdają sobie sprawę z wagi reprezentacyjnego rozwoju piłkarza.

Jeśli miałbym przewidzieć jak im pójdzie na imprezie w Polsce, to myślę, że spokojnie wyjdą z grupy. Stać ich co najmniej na półfinał. Gdyby wygrali byłaby to jednak niespodzianka, choć patrząc na Toulon i Koreę chyba raczej nie sensacja.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.